Dwa kredyty, dwie decyzjeDwa kredyty, dwie decyzje |
19.01.2010. Radio Elka, Mateusz Kowalski | ||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: ![]() Jak tłumaczył radny PO Krzysztof Olszowiak, lepiej park zrewitalizować z nadwyżki budżetowej z zeszłego roku, niż brać kolejny kredyt. Poza tym pieniądze są w tej chwili potrzebne na inne cele. - Nie stać nas w tej chwili na fanaberie w stylu dinozaurów w parku. Są ważniejsze zadania. Co z tego, że dostaniemy 5 milionów dotacji na ten cel, jak sami musimy włożyć 13 mln. Tyle ma kosztować remont ulic Kolejowej i Odrodzenia. Ważniejsze są te zadania niż rewitalizacja parku. Zajmijmy się ważnymi rzeczami, a dopiero potem takimi, które upiększają miasto - mówił K. Olszowiak. Ostatecznie wniosek na zaciągnięcie kredytu nie zdobył wystarczającego poparcia radnych. Wydaje się zatem, że rewitalizacja Parku Wrocławskiego warta 18 mln zł nie zostanie przeprowadzona. Tym samym przepadnie 5-milionowa dotacja z urzędu marszałkowskiego. Nie wiadomo, co będzie z czterema innymi wnioskami na rewitalizację skweru Wyżykowskiego, ratusza i dwóch wnętrz międzyblokowych. Wykonanie tych zadań kosztowałoby urząd w sumie 5 mln złotych. Nieco inaczej kwestia wyglądała z kredytem na obwodnicę. Do jej budowy zachęcali między innymi Sebastian Chojecki i Andrzej Górzyński. - Nie wierzę w to, że w waszych sercach nie ma tej obwodnicy. Nie wyobrażam sobie też, by ktokolwiek z nas nie spotkał się z problemami komunikacyjnymi w mieście. Odważcie się więc i zagłosujcie za obwodnicą - mówił S. Chojecki. - Mamy jedyną szansę, by przy niewielkim nakładzie finansowym zbudować obwodnicę. Za rok jej budowa może kosztować dwa razy tyle, co dzisiaj - wtórował A. Górzyński. Ostatecznie jeden głos przeważył, że radni pozwolili na zaciągniecie kredytu, który będzie spłacany nawet przez 20 lat. Budowa obwodnicy jest ostatnią dużą inwestycją, którą przed wyborami mógłby rozpocząć prezydent. W poniedziałek rozstrzygnięto przetarg na wykonawcę drogi. Najtańszą ofertę - na kwotę blisko 70 mln złotych, przedstawiła firma Budimex. Decyzja radnych o zezwoleniu na kredyt ucieszyła rzecznika prezydenta Krzysztofa Maja. Zapowiedział, że prace mogą ruszyć już wiosną. - Widać, że radni zaczynają już częściowo działać na rzecz miasta. Nie zgodzili się co prawda na kredyt na rewitalizację, co może doprowadzić do utraty wszystkich dotacji na ten cel. Na szczęście dostaliśmy zgodę na kredyt na obwodnicę. Będziemy mogli ją teraz szybciej wybudować. Ten kredyt nas nie obciąży, bo miasto nie jest zadłużone. Warto jednak coś budować, nie dostając w tej chwili środków unijnych, bo później często okazuje się, że inne projekty nie są realizowane. Zostają wtedy wolne środki, które mogą do Lubina trafić. I na to liczymy - wyjaśniał rzecznik. (mat)
reklama
|
reklama
reklama
reklama