Radni chcieliby dialogu, a nie konfrontacjiRadni chcieliby dialogu, a nie konfrontacji |
26.01.2010. Radio Elka, Piotr Krażewski | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: ![]() - Jeżeli ktoś mówi o morderczej kampanii to oznacza, że sam będzie prowadził taka kampanię. Paweł Niewodniczański z Teraz Lubin komentując słowa prezydenta wskazujące, że będzie chciał wyeliminować z rady radnych PO i Teraz Lubin stwierdza. - Będzie chciał wyeliminować radnych, którzy patrzą jemu na ręce, sprawdzają co robi i udowadniają, że nie wszystko o czym mówi jest zgodne z rzeczywistością. Radny przekonuje, że kampania wyborcza stowarzyszenia będzie prowadzona niezmienne według tych samych zasad jak cztery, osiem, czy 12 lat temu. - Będzie to merytoryczna kampania wyborcza oparta o fakty. Krzysztof Olszowiak radny z Klubu Platformy Obywatelskiej uważa, że słowa prezydenta ponownie zmierzają do niepotrzebnej konfrontacji. - Przykro to słyszeć. Zamiast współpracy będzie ponowna konfrontacja z wszystkimi i za każdą cenę. Olszowiak ubolewa, że dyskusje z prezydentem odbywają się za pośrednictwem mediów. - Chciałbym, aby pan prezydent przyszedł wreszcie na sesję Rady Miejskiej i tam eksponował swoje stanowisko, uwagi i oczekiwania. Radny uważa, że spieranie się nie jest złą rzeczą, ale nie wyobrqaża sobie takiej polemiki jak teraz. - Trudno polemizować z kimś kto się przed radnymi ukrywa i nie rozmawia na tematy najważniejsze dla miasta. Przypomnijmy, że tak jak radni prezydent deklarował wolę rozmowy i zapraszał radnych do siebie. Do spotkań od dawna jednak nie dochodzi. Tak samo nie dochodzi do spotkań radnych z prezydentem na sesjach rady, które odbywają sie bez udziału Roberta Raczyńskiego. (pit)
reklama
|
reklama
reklama
reklama