To nie pierwszy pożarTo nie pierwszy pożar |
26.04.2010. Radio Elka, Piotr Krażewski | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: ![]() Sąsiedzi najemcy gminnego lokalu przy ul Marchlewskiego mają swoje zdanie na temat pożarów. Zwracają również uwagę na problem alkoholowy mężczyzny, który go zamieszkuje. - To było około 8.30, chciałam powiesić pranie. Zauważyłam dym. Zaalarmowałam sąsiadów. Paliło się żywym ogniem! Nie można było wejść. Wszystko strzelało - relacjonuje jedna z sąsiadek. Mieszkańcy dodają, że to nie pierwszy raz kiedy paliło się na parterze. - Tu się żyje jak na minie. Już w styczniu go wyciągaliśmy go z domu. Wtedy benzynę podpalił czy co. W styczniu ugasiliśmy sami. Teraz bez strażaków by się już nie dało. Przyjechali bardzo szybko. Mieszkanie w w wielorodzinnym poniemieckim budynku nadaje się tylko do remontu. Ze ścian zaczął odpadać tynk. Wszystkie urządzenia i wyposażenie lokalu są albo spalone, albo okopcone. Swąd spalenizny czuć w sporej odległości od domu. (pit)
reklama
|
reklama
reklama
reklama