O absolutorium nie zdecydowaliO absolutorium nie zdecydowali |
27.04.2010. Radio Elka, Piotr Krażewski | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: ![]() - Mam takie prawo i z niego skorzystałem. Trudno nie zgodzić się z zarzutami komisji rewizyjnej, ale też były zastrzeżenia do przygotowanego przez nią protokołu - argumentował radny. Przyznał, że nie zamierza bawić się w polityczne gierki i dlatego wstrzymał się od głosu. Brak decyzji Rady Miejskiej w sprawie nieudzielenia absolutorium oznacza, że w tym roku nie będzie konieczności rozpisywania referendum o odwołanie prezydenta. Gdyby radni podjęli dla niego niekorzystna decyzję, lubinianie ponownie jak pod koniec ubiegłego roku decydowaliby o tym, czy prezydent zostaje, czy odchodzi. Wiadomo też, że koalicja nie chciała powtarzać sytuacji z ubiegłego roku, kiedy to zainteresowanie referendum mieściło się w statystycznym błędzie obliczeniowym - do urn poszło niewiele ponad 2 proc. uprawnionych mieszkańców. Niezależnie od podjętej decyzji wcześniejsza dyskusja w sprawie nieudzielenia absolutorium wyraźnie podzieliła Radę Miejską. Głos zabierali zwolennicy udzielenia absolutorium jak i przeciwnicy. - Miasto ma dobrego gospodarza - pzekonywał Franciszek Wojtyczka torpedując kolejne punkty bardzo szczegółowej opinii komisji rewizyjnej wytykającej słabą realizacje budżetu miasta przez prezydenta. Za przykład dobrego gospodarowania podawano m.in. „zachomikowane” przez prezydenta 35 mln zł nadwyżki budżetowej z kilku ostatnich lat. - Dzięki temu możemy budować obwodnicę południową. Radni koalicji wytykali, że to nie powód do chwały a raczej wstydu, gdyż te pieniądze to skutek inwestycji, których prezydent nie zrealizował, choć były zarezerwowane pieniądze. - Czy to świadczy o dobrym gospodasrowaniu? Cos tu chyba jest nie tak - mówiła radna Teraz Lubin Elżbieta Palej wskazując za przykład salę gimnastyczną przy Szkole Podstawowej nr 12. Jej budowa nie rusza od kilku lat. Paweł Niewodniczański dopytywał o obiecane kryte baseny. - Miały być przy SP 8 i SP 10, których wciąż nie ma mimo tego, że prezydent od Rady Miejskiej otrzymał wszystkie finansowe upoważnienia, aby rozpocząć te inwestycje. Decyzja Rady Miejskiej poprzedzona była długotrwałą procedurą. Odczytano m.in. opinię Komisji Rewizyjnej, której członkowie wnioskowali do Rady Miejskiej o nieudzielenie absolutorium. Z argumentami komisji wytykającej błędy prezydenta, kolejny rok z rzędu zgodziła się Regionalna Izba Obrachunkowa. Decyzja radnych, a raczej jej brak powoduje, że prezydent może spokojnie piastować swój urząd do końca kadencji. (pit)
reklama
|
reklama
reklama
reklama