Kanada to nie KongoKanada to nie Kongo |
11.05.2010. Radio Elka, Piotr Krażewski | |||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 W ubiegłym tygodniu KGHM zawarł wstępną umowę na uruchomienie odkrywki rudy miedzi na złożu Afton-Ajax w Kanadzie. Umowa dotyczy również objęcia części udziałów właściciela złoża. Związkowcy zastanawiają się nad kondycją finansowa kanadyjskiego partnera. W ich ocenie nie jest ona doskonała. Analitycy zwracają natomiast uwagę na ryzyko pod względem rozpoznania eksploatowanego a obecnie nieczynnego złoża. Prezes KGHM Herbert Wirth uspokaja. - Nic nie stoi na przeszkodzie, aby ponownie uruchomić kopalnię. O jej zamknięciu zdecydowały w 97 roku wyłącznie ówczesne ceny miedzi. Oceniając ryzyko z podjęciem tam działalności na nowo jest ono minimalne. Prezes przekonuje, że takie złoża jak Afton-Ajax są atrakcyjne. Zwraca tez uwagę na górnicze tradycje w tamtym regionie. - Nie będzie problemu z kadrą górniczą. Kanada ma również uregulowane kwestie prawa górniczego i geologicznego i jest krajem o uregulowanych kwestiach geopolitycznych. Na razie zawarte umowy nie obarczają Polskiej Miedzi zbyt dużymi kosztami. Do czasu rozpoczęcia wydobycia prowadzone będą szczegółowe analizy i dalsze dokumentowanie złoża. Pochłonie to około 37 mln dolarów. Docelowo, jeżeli rozpocznie się wydobycie, projekt wyniesie 1,6 mld zł. Szczegółowe analizy mają zakończyc się w 2011 roku. Uruchomienie kopalni planowane jest w 2013 roku. Władze KGHM pytanie dlaczego inne firmy nie zdecydowały się na eksploatację odpowiadają, że informacje o możliwościach ponownego wydobycia były publikowane w czasie kryzysu gospodarczego, a to mogło spowodować, że KGHM był pierwszym zainteresowanym i wyprzedził innych. (pit, fot. Abacus Mining & Exploration Corp.)
reklama
reklama
|
reklama
reklama
reklama