Zdaniem prokuratury zagrożenia nie byłoZdaniem prokuratury zagrożenia nie było |
| 01.06.2010. Radio Elka, Maciej Iżycki | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: Doniesienie złożyła Wiesława Dec, zwolniona z pracy ordynatorka Oddziału Intensywnej Terapii i Anestezjologi w głogowskiej lecznicy. Zarzuciła ona dyrektorowi szpitala, że poprzez swoje decyzje 667 70 70 60 personalne spowodował, że pod koniec kwietnia na oddziale został tylko jeden lekarz, co spowodowało zagrożenie dla zdrowia a nawet życia pacjentów. - Prokuratura przeprowadziła w tej sprawie czynności sprawdzające. Rozmawiano ze świadkami, pacjentami. Przesłuchano także lekarkę, która złożyła doniesienie. Dokładnie sprawdzono wszelką dokumentację. Ustalono, że pacjenci tego oddziału, którzy w tym czasie przebywali w szpitalu, nie byli narażeni na niebezpieczeństwo utraty zdrowia lub życia - powiedziała nam Lilianna Łukasiewicz, szefowa głogowskiej prokuratury. Podczas wczorajszej sesji rady powiatu głogowskiego, radni zostali poinformowani o aktualnej sytuacji w lecznicy. Jak mówił Marek Woźniak, zastępca dyrektora ZOZ-u do spraw medycznych, sytuacja jest już opanowana. (mai)
reklama
| ||||||||||||||
reklama
reklama
reklama















Głogów. Nie będzie prokuratorskiego dochodzenia dotyczącego sytuacji w głogowskim szpitalu. Prokuratura rejonowa odmówiła wszczęcia postępowania w tej sprawie. Wcześniej do prokuratury dotarło zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez dyrektora ZOZ-u.
667 70 70 60


