Powraca spór o wodęPowraca spór o wodę |
21.06.2010. Radio Elka, Monika Kaczmarska-Banaszak | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: Przypomnijmy, że Szklary z racji ogromnych zanieczyszczeń mają nieodpłatne dostarczanie wody zapewnione wyrokiem sądowym. Wyrok jednak Energetyki nie dotyczy, ponieważ ten obowiązek spadał na KGHM. Energetyka nie chce dostarczać wody za darmo. A ponieważ świadczenie odbywa się bez umowy, dlatego spółka poinformowała gminę i sanepid, że po 28 czerwca zamierza![]() odciąć dostawę. - Czy to technicznie będzie wykonalne, uzależnione jest od pani wójt, która musi wyrazić zgodę na wejście na teren szkoły; o taką zgodę będziemy się starać - mówi Bożena Głowacka, kierownik działu sprzedaży w Energetyce. Umowa nie została podpisana, ponieważ zdaniem gminy dokument ma wady prawne. Niezależnie od tego gmina wiejska płaci za pobór wody. Sytuacją oburzona jest Barbara Skórzewska, prezes stowarzyszenia Civis Europae i koordynatorka przedszkola: - Energetyka postępuje niepraworządnie i to wstyd, żeby taki duży zakład pracy w ten sposób traktował okolicznych mieszkańców, mało tego: prawie w stu procentach swoich pracowników. Jest to ciąg dalszy sporu o to kto ma rację - Energetyka czy mieszkańcy Szklar. Wójt Gminy Wiejskiej Lubin przekonuje, że nie ustąpi w tej sprawie i uważa, że mieszkańcy nie mogą płacić za zanieczyszczenia, wywołane przez działanie kopalni. Gmina prowadzi badania, z których wynika, że skażenia nadal się utrzymują: - Zielenica w tym roku przy minus 23 stopniach nie zamarzła a Odra zamarzła - tłumaczy wójt gminy wiejskiej Lubin, Irena Rogowska - robiliśmy badania i te szkodliwe pierwiastki nadal znajdują się w wodzie. Obie strony są już zmęczone sytuacją. Bożena Głowacka z Energetyki liczy na szybkie zakończenie sprawy i przekonuje, że każdy wyrok sądu bedzie korzystny, bo w jakiś sposób rozwiąże sytuację i pozwoli na działanie zgodne z tytułem prawnym. Tymczasem sprawa stoi w miejscu. (mon)
reklama
|
reklama
reklama
reklama