Wilki im niestraszneWilki im niestraszne |
25.06.2010. Radio Elka, Monika Kaczmarska-Banaszak | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: Przypomnijmy, że lubinianie jako pierwsi w Polsce zamierzają obejść kraj na piechotę. Swój marsz rozpoczęli w listopadzie 2008 roku z Helu. Do tej pory pokonali prawie 1400 km, cała trasa liczy 3500 km.![]() Piąty etap zakończyli w pobliżu Ustrzyk Dolnych. Jutro z samego rana rozpoczną marsz. Już na początku czeka ich najtrudniejszy odcinek - teren placówki Straży Granicznej Stuposiany. - Są tam bardzo wysokie i strome wzniesienia, co gorsza w tej chwili pada deszcz w tych okolicach - mówi Jan Doleziński, uczestnik wyprawy i wiceprezes STP "Wędrowiec" - w miejscu, gdzie San jest rzeką graniczną znajdują się bardzo duże wiatrołomy, wąwozy, jary, wysokie trawy powyżej człowieka, miejsca trudne do przebycia. Początkowo grupa założyła, że będzie nocować pod gołym niebiem, ale dyrekcja Bieszczadzkiego Parku Narodowego nie wyraziła zgody na biwakowanie. Samo przebywanie na terenie parku to problem : - Są tam siedliska wilków, niedźwiedzi, rysi i zapach ludzi ingeruje w środowisko zwierząt - podkreśla Jan Doleziński. Z tego też względu pozwolenie na przebywanie na tym trudnym terenie dostało tylko dwanaście osób. Pozostała część grupy będzie musiała objechać tę część trasy. Szósty etap marszu potrwa dziewięć dni. Etap jest ciężki, górzysty teren, niepewna pogoda - trudno przewidzieć, dokąd dotrą wędrowcy. Jeśli uda im się pokonać 250 km, to będzie dobrze. (mon)
reklama
|
reklama
reklama
reklama