Start Rozmowy Elki Maj: Prezydent nie chce obiecywać gruszek na wierzbie
Maj: Prezydent nie chce obiecywać gruszek na wierzbieMaj: Prezydent nie chce obiecywać gruszek na wierzbie |
15.09.2010. Radio Elka, Maciej Iżycki | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 - Prezydent jest chory. Nie będzie go około tygodnia - tłumaczył Roberta Raczyńskiego jego rzecznik. - Taką mamy pogodę. Szef jest aktywnym sportowce i często mu mówiłem, że wychodzenie z basenu z mokrą głową może tak się skończyć - dodaje Maj. Wczoraj premier Donald Tusk ogłosił termin samorządowych wyborów. Wiadomo już, że odbędą się one 21 listopada. Dla kandydatów na samorządowców jest to sygnał do rozpoczęcia kampanii wyborczej. Jak będzie wyglądała zatem kampania ubiegającego się o reelekcję Roberta Raczyńskiego? - Jakoś szczególnie do tej kampanii prezydent nie przygotowuje się. Chce pokazać co udało mu się zrobić. Nie chce obiecywać gruszek na wierzbie tylko realnie powiedzieć mieszkańcom Lubina, czego mogą spodziewać się w kolejnej kadencji - mówi Krzysztof Maj. Kampanii nie przysłuży się na pewno niezbyt przychylna dla Raczyńskiego publikacja na jego temat w tygodniku Nie. Gość dzisiejszych Rozmów Elki nie chce jednak komentować artykułu, który ukazał się łamach tego tygodnika. Rzecznik prezydenta odniósł się natomiast do zarzutów kierowanych pod adresem prezydenta Raczyńskiego przez radnego PO Krzysztofa Olszowiaka. Zarzuty dotyczyły poświadczenia nieprawdy przy okazji ubiegania się o pieniądze na rewitalizację Parku Wrocławskiego. - Pan radny Olszowiak zgłosił to do urzędu marszałkowskiego. Marszałek Roman stwierdził, że jeżeli radny widzi nieprawidłowości, to niech je poda do prokuratury. Czekamy aż radny Olszowiak to zrobi. To będzie już czterdzieste, lub może nawet pięćdziesiąte doniesienie na prezydenta, kierowane przez radnych. My się nie boimy. Jeżeli prezydent naprawdę popełnił przestępstwo, to będzie ukarany - mówił na radiowej antenie Krzysztof Maj. Doniesienie może również złożyć marszałek województwa. Jak twierdzi rzecznik prezydenta Lubina, będzie to wówczas sygnał, że również on dopatrzył się nieprawidłowości w poczynaniach Roberta Raczyńskiego. - Na razie nie mamy sygnałów o tym, że jakieś nieprawidłowości w dokumentach były - mówi Maj. (mai)
reklama
|
reklama
reklama
reklama