Start Piłka ręczna Akademicy bez szans
Akademicy bez szansAkademicy bez szans |
10.10.2010. Radio Elka, Leszek Wspaniały | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Tylko na początku spotkania goście prowadzili 1:0. Gospodarze szybko wyszli jednak nad 2:1 i prowadzenia nie oddali już do końcowej syreny. Po kwadransie i udanej kontrze Kozłowskiego zrobiło się już 13:8.Znakomicie w bramce miejscowych spisywał się Świrkula. W samej końcówce tej części spotkania gorzowianie zdołali zmniejszyć straty do czterech trafień. Jedenaście minut po przerwie, gdy bramkę z karnego rzucił Obrusiewicz było 27:20 i już do końca pojedynku lubinianie mieli mecz pod pełną kontrolą. W tym momencie trener Szafraniec dał odpocząć zawodnikom, którzy do tej pory częściej przebywali na parkiecie, a weszli zmiennicy, m.in. Klimczak, Migała czy Rosiek. W 55 min. czerwoną kartkę w wyniku gradacji kar zobaczył Misiaczyk z AZS-u. - Rzadko nam się udaje rzucić 39 bramek. Cieszy skuteczność, choć w obronie trochę za dużo daliśmy sobie rzucić. Wierzę, że od tego meczu będzie już tylko lepiej i będziemy wygrywać - podsumował rozgrywający MKS-u Paweł Adamczak. - To było Zagłębie walczące, czyli takie, jakie chcą oglądać kibice. Rzuciliśmy sporo bramek, ale 34 stracone u siebie to zdecydowanie za dużo. Szanse otrzymali też ci, co do tej pory mniej grali. Musimy umiejętnie korzystać z zawodników, bo we wtorek czeka nas towarzyski mecz z reprezentacją młodzieżową, a w następny weekend derby w Legnicy - podsumował trener Jerzy Szafraniec. Zagłębie Lubin - AZS AWF Gorzów Wlkp. 39:34 (19:15) ZAGŁĘBIE: Świrkula, Malcher - Orzłowski 1, Stankiewicz 8, Rosiek 2, Tomczak 4, Paweł Adamczak 3, Fabiszewski 2, Kozłowski 5, Szymyślik 4, Piotr Adamczak 5, Klimczak 1, Obrusiewicz 4, Migała. AZS: Zwiers, Kiepulski - Chuziejew 7, Bosy 2, Fogler 4, Tomczak 4, Gumiński 7, Stupiński, Kaniowski, Misiaczyk 3, Krzyżanowski 1, Skoczylas 1, Jagła, Kliszczak 5. (lw)
reklama
|
reklama
reklama
reklama