Komu łatwiej, komu trudniejKomu łatwiej, komu trudniej |
09.11.2010. Radio Elka, Monika Kaczmarska-Banaszak | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: Marek Rippel, kandydat do rady powiatu z listy PiS, przedstawił swoje postulaty podczas konferencji zwołanej przez Piotra Cybulskiego, kandydata na prezydenta Lubina. Na spotkaniu pojawili się działacze miejscowych stowarzyszeń, którzy domagają się stworzenia odpowiednich warunków do rozwijania![]() lokalnej kultury. Prezes Towarzystwa Miłośników Ziemi Lubińskiej uważa, że w mieście jest dużo twórców, dużo talentów, ale nie ma pieniędzy na ich promowanie. Marek Rippel chce, by podział dotacji na kulturę był bardziej czytelny. Jego towarzystwo w ciągu dwóch lat otrzymało wsparcie rzędu 4 tysięcy złotych, a są w Lubinie organizacje, które mogą liczyć nawet na kilkadziesiąt tysięcy złotych. Mowa o stowarzyszeniu Jeden Lubin oraz Viribus Unitis, które łącznie otrzymały 200 tysięcy zł, a działają stosunkowo krótko. - Organizacje te powiązane są z podmiotem, który rozdaje dotacje. Pracują w miejscu, gdzie podejmuje się te decyzje albo kandydują z tych list wyborczych. Praktycznie nie mają dorobku, a ich siedziby znajdują się w prywatnych mieszkaniach. Jedna z tych organizacji już trzykrotnie zmieniała siedzibę. Tak to wygląda, jeśli kogoś znamy, to mamy pieniądze - podsumowuje Marek Rippel. Rippel postuluje stworzenie regulaminu, który byłby czytelny dla wszystkich, tak by można było lepiej przygotować projekt. Potrzebne jest też stworzenie limitów, bo jeżeli w puli jest 500 tysięcy zł, a jedna organizacja dostaje z tego 100 tysięcy, to podział jest nierówny. (mon)
reklama
|
reklama
reklama
reklama