Start Piłka ręczna Dwie bramki zaliczki Zagłębia
Dwie bramki zaliczki ZagłębiaDwie bramki zaliczki Zagłębia |
13.11.2010. Radio Elka, Leszek Wspaniały | ||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Początek Zagłębie miało wymarzony. Szczelna i mocna obrony nie pozwoliła rzucić rywalkom bramki przez siedem minut. W tym czasie Załęczna, Jochymek i Byzdra się nie pomyliły, co dało wynik 3:0.Gdy na dwie minuty z boiska wyleciała Paluch, przyjezdne doszły na 5:4. W kolejnych sześciu minutach Hiszpanki prowadziły już 7:5 i o czas poprosiła Bożena Karkut. Szybki i dobry mecz do przerwy zakończył się remisem 13:13. Po przerwie głośno dopingujący kibice obejrzeli jeszcze lepsze spotkanie. Ponownie wyśmienicie zaczęły lubinianki. W 36 min. było 18:14 dla Zagłębia. Jednak im bliżej końca spotkania, tym częściej na tablicy wyników publiczność oglądała wyniki remisowe. Ostatnie minut należały jednak do gospodarzy. Załęczna i Paluch dały w 57 min. prowadzenie 28:26, po chwili Semeniuk-Olchawa poprawiła na 30:27. Ostatnie słowo należało do rywalek, które zmniejszyły rozmiary porażki do dwóch trafień. - Cieszy oczywiście zwycięstwo, ale myślę, że mogliśmy wygrać 4-5 bramkami. Po meczu we własnym gronie przyznałyśmy sobie, że nie zagrałyśmy tego co potrafimy. Szczególnie w obronie. W ataku też czegoś brakowało. Mamy dwie bramki zaliczki i za tydzień okaże się, czy to wystarczy - mówił Karolina Semeniuk-Olchawa. - Nie było dzisiaj wsparcia w bramce i rzutu w drugiej linii. Gdyby te elementy funkcjonowały, zaliczka była większa. A tak musimy się zadowolić dwiema bramkami. Rywal pokazał, że jest mocny. Kibice zobaczyli szybkie i emocjonujące zawody. Dziękujemy za wspaniały doping - podsumowała trener Bożena Karkut. - Satysfakcja byłaby pełna, gdybyśmy wygrali różnicą 4-5 bramek, a przecież było to do wykonania. SA dwie bramki zaliczki. Za tydzień nie będziemy kalkulować. Pojedziemy do Alicante po zwycięstwo, a nie bronić wywalczonej dziś zaliczki - powiedziała Aleksandra Paluch. Bramki dla Zagłębia zdobyły: Semeniuk-Olchawa 10, Jochymek 6, Załęczna 5, Obrusiewicz 3, Paluch i Pielesz po 2 oraz Lisowska i Byzdra po 1. Rewanż za tydzień w Alicante, a już w środę ligowy mecz u siebie z AZS-em Wrocław. Początek w hali SP14 o godzinie 17.00 (lw)
reklama
|
reklama
reklama
reklama