Start Piłka ręczna Zagłębie bliskie sensacji
Zagłębie bliskie sensacjiZagłębie bliskie sensacji |
24.11.2010. Radio Elka, Leszek Wspaniały | |||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Początek meczu zapowiadał łatwą wygraną lidera. Już po 5 min. kielczanie prowadzili 4:1. Potem jednak mecz się wyrównał. Dobra partię w bramkach rozgrywali Cleverly i Malcher. Ten drugi obronił m.in. rzut karny Dzomby. Po drugiej stornie boiska bramkarz Vive zatrzymał Tomczaka z siedmiu metrów. Po 18 min. był remis 10:10. Odważne wejście i bramki w ekipie gospodarzy zaliczał Piotr Adamczak. A nie sztuką było się przebić przez mur obronny w postaci Grabarczyka, Żółtaka i Kostrzewy. Do przerwy lider superligi prowadził 20:18. Najwięcej emocji kibice mieli w ostatnich 10 minutach. W tym momencie lubinianie prowadzili 30:28. Jeszcze na 3 min. przed końcem po bramce Jurasika goście prowadzili 34:33. Vive okazało swoją wyższość, poprawił się w bramce Cleverly, a Zagłębie w dwóch sytuacjach w ataku nie potrafiło skutecznie zakończyć akcji. Raz nawet lubinianie w prosty sposób zgubili piłkę. Poszły z tego kontry, po których Kuchczyński bezlitośnie zamienił na bramki błędy miejscowych. - Słabo zagraliśmy w obronie. W ataku było w porządku, bo rzuciliśmy ponad 30 bramek. W pewnym momencie Zagłębie poczuło szansę, że może nas pokonać i musieliśmy zostawić sporo sił w końcówce, aby zainkasować komplet punktów. Udało się, ale nie możemy tak grać w kolejnych meczach - podsumował rozgrywający Vive Mariusz Jurasik. - Naprawdę było blisko sensacji. Szkoda, że nie udało się wygrać. Zabrakło zimnej głowy w końcowych minutach - podsumował Marceli Migała z Zagłębia. - Pokazaliśmy w tym meczu charakter. W końcówce zabrakło typowego wyrachowania i konsekwencji - dodał skrzydłowy MKS-u Bartłomiej Tomczak. - To był naprawdę dobry mecz w wykonaniu mojej drużyny. W prawie 90 procentach zawodnicy zrealizowali to, co nakreśliliśmy sobie przed spotkaniem. Nie udało się wygrać, ale pozostawiliśmy po sobie dobre wrażenie - podsumował Jerzy Szafraniec, trener gospodarzy. Zagłębie Lubin - Vive Targi Kielce 33:35 (18:20) ZAGŁĘBIE: Malcher, Świrkula - Orzłowski 1, Stankiewicz 3, Tomczak 4, Paweł Adamczak 2, Fabiszewski 7, Kozłowski 5, Szymyślik 1, Piotr Adamczak 6, Migała 4. VIVE: Cleverly - Grabarczyk, Jurecki 6, Kuchczyński 6, Dzomba, Jurasik 7, Kostrzewa, Stojković 7, Gliński 3, Żółtak 1, Knudsen 4, Rosiński 1. (lw)
reklama
|
reklama
reklama
reklama