Referendum w szpitalu ?Referendum w szpitalu? |
| 29.11.2010. Radio Elka, Mateusz Kowalski | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60Spór zbiorowy między pielęgniarkami i dyrekcją szpitala trwa od kilku lat. Co roku pielęgniarki otrzymywały niewielkie, ale jednak podwyżki. Teraz domagają się jednak podwyżek dla wszystkich tak, by pielęgniarki otrzymywały 3 tys zł pensji zasadniczej. Dyrektor placówki Jarosław Sieracki uważa, że szpitala nie stać na podniesienie pensji. Poza tym koniec roku to nigdy nie jest dobry czas na rozmowy o podwyżkach, bo dopiero trwają negocjacje kontraktów na przyszły rok. - Rozmowy prowadzone są cały czas. Myślę, że pielęgniarki postanowiły teraz coś ugrać, bo wiedzą, że w przyszłym roku będzie o wiele trudniej, bo na służbę zdrowia będzie mniej pieniędzy - mówi J. Sieracki. - Niebezpieczne jest też robienie ewentualnego referendum strajkowego w grudniu, bo wtedy jest kontraktowanie świadczeń. To dla całego szpitala jest w tej chwili najważniejsze - dodaje. W grudniu obie strony maja jeszcze spotkać się na rozmowach. Jeśli nie uda się dojść do kompromisu, to strajk będzie bardziej realny. Może się jednak okazać, że problemem będzie musiała zająć się już nowa ekipa rządząca powiatem. Nie jest wykluczone, że od nowego roku kto inny będzie kierował też szpitalem. (mat)
reklama
| ||||||||||||||
reklama
reklama
reklama















Lubin. Pielęgniarki i położne z lubińskiego szpitala grożą strajkiem. Zanim jednak do niego dojdzie chcą zorganizować referendum, w którym kadra będzie mogła wyrazić swoje zdanie na temat protestu. Główny powód zaostrzenia akcji protestacyjnej to brak podwyżek, o które pielęgniarki walczą od wielu miesięcy. - Nie stać nas na podwyżki – tłumaczy dyrekcja szpitala.
667 70 70 60


