Pierwsze koty za płotyPierwsze koty za płoty |
30.11.2010. Radio Elka, Monika Kaczmarska-Banaszak | ||||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: Sesję otworzył radny senior Zbigniew Warczewski i kierował spotkaniem do wyboru nowego prezydium. Przewodniczącym rady wybrano Andrzeja Górzyńskiego. Wiceprzewodniczącymi zostali: Bogusława Potocka-Zdrzalik z klubu Lubin 2006, Franciszek Wojtyczka (radny niezrzeszony, startujący z list Lubin 2006) oraz Dariusz Jankowski, również radny bezpartyjny, stratujący z listy PiS.![]() Wszelkie głosowania zdają się być formalnością, bo na 23 radnych aż 16 kandydowało z listy Lubin 2006. Nowa rada miejska to w dużej większości nowe twarze. Na pierwszej sesji zdarzały się pomyłki, widać jeszcze było niepewność i zagubienie. Andrzej Górzyński wyraził nadzieję, że z czasem wszyscy nauczą się płynnej pracy na posiedzeniach a dobrym duchem obrad będzie rzetelność, fachowość i służebność wobec mieszkańców: - Będę się starał uspokajać radę, łagodzić wszystkie nastroje, które zdarzały się poprzednio, chociaż już widzę, że teraz będzie inaczej. Na pewno będzie dużo, dużo łatwiej, bo stanowimy większość. W przerwach żartowano, że od dziś na każdej sesji pojawiać się będą paluszki, produkowane przez firmę Górzyńskiego - jak się okazało to nie żarty, bo przewodniczący rady obiecał, że tak właśnie będzie. Najmłodszą radną tej kadencji jest 34-letnia Ksenia Dowhań-Domańska z PO, która w radzie zasiada po raz pierwszy i od razu w opozycji: - Będę musiała się dużo, szybko nauczyć. Zamierzam głosować zgodnie ze swoim sumieniem. Jeżeli rada będzie uchwalać rzeczy dobre dla mieszkańców, to też zagłosuję pozytywnie. Sama też mam pomysły, o których opowiadali mi mieszkańcy. Jeżeli wspólnie będzie można coś zdziałać, to będę o to walczyć. Na sesji pojawił się prezydent Robert Raczyński, jednak nie pozostawił złudzeń, bo nie zamierza gościć na kolejnych obradach: - Moja obecność jest częstokroć zbędna, bo to jest często dużo kosmetycznych uchwał, których nie trzeba komentować, tylko przyjąć. Raczyński stwierdził też, że ta kadencja będzie trudniejsza, bo są większe wymagania: - Nie ma na kogo zwalić, jeśli się czegoś nie zrobi. W tej chwili pełną odpowiedzialność ponoszę ja ze swoimi ludźmi. Zaprzysiężenie prezydenta planowane jest na 9 grudnia. (mon)
reklama
reklama
|
reklama
reklama
reklama