Nie jest dobrze, nie jest źleNie jest dobrze, nie jest źle |
27.12.2010. Radio Elka, Monika Kaczmarska-Banaszak | ||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: Obecny zarząd powiatu przypomina o oddłużeniu szpitala i szuka powodów, dla których ten stan się nie utrzymał. - Nie wiemy, z czego to wynika, ponieważ nie ma dyrekcji - mówi Damian Stawikowski, członek zarządu powiatu - Szpital na nowo się zadłuża. Do września na sprzedaży usług medycznych jest strata ponad 3,5 mln zł, czyli ponad 400![]() tysięcy miesięcznie , zatem na koniec roku będziemy mieć 5 mln zł strat. Bernadeta Tułaza, pełniąca obowiązki dyrektor szpitala, przyznaje, że szpital nie jest w najlepszej kondycji, ale nie jest to sprawa beznadziejna. Problemy szpitala, tak jak innych szpitali w kraju, wynikają z tego, że NFZ jest trudnym partnerem i niechętnie zwraca koszty nadwykonań: - Za 2009 rok z 3 mln, które wypracowaliśmy ponad limitem za usługi medyczne zostało nam zwrócone jedynie 800 tysięcy zł na zasadzie ugody, ponieważ NFZ nie miał więcej pieniędzy. Natomiast my wykonaliśmy te usługi dla ludzi potrzebujących. NFZ to naprawdę trudny płatnik. Z drugiej strony, dobre zarządzanie szpitalem może sprawić, że rozszerzymy swoje świadczenia, że będziemy negocjować. Była starosta powiatu Małgorzata Drygas-Majka, uważa, że sytuacja nie jest tak zła, jak to zostało przedstawione. Zgodnie z wynikami bilansu, robionego przez niezależne firmy, szpital nie ma zadłużenia jako takiego: - Nie można mówić jednocześnie o tym, że jest świetna sytuacja, bo wcześniejszy zarząd oddłużył szpital, a jednoczesnie mówić o wieloletnich milionowych stratach, więc albo jest źle, albo nie jest. Zarząd powiatu uspokaja mieszkańców, że szpital będzie funkcjonował normalnie. Przypomnijmy, że od 2 stycznia pracę na stanowisku dyrektora lubińskiego ZOZ-u rozpoczyna Rafał Koronkiewicz, mianowany przez nowy zarząd powiatu. (mon)
reklama
|
reklama
reklama
reklama