Krucza - krajobraz po bitwie

Miłośnicy rajdów terenowych wcale nie muszą wyjeżdżać za granicę, wystarczy, że odwiedzą jedno z lubińskich osiedli. Remont ulic Kruczej i Sowiej miał ułatwić mieszkańcom parkowanie i wyjazd z osiedla, tymczasem doprowadza tamtejszych kierowców do białej gorączki.

Przebudowa ulic rozpoczęła się w sierpniu, po pięciu miesiącach osiedle przypomina krajobraz po bitwie. Niedokończone chodniki, porozstawiane palety z materiałami budowlanymi, nieprzemyślane krawężniki. Remont miał się skończyć w listopadzie, tymczasem końca prac mieszkańcy jakoś nie widzą.
- Dobrze, że zrobili nam chodniki, bo tonęliśmy w błocie - opowiada lubinianka - w ogóle nie ma robotników, a

przedtem jak było ciepło, to sobie siadali, gadali, a nie pracowali. Teraz jak jest zimno, to nikt nie przychodzi tutaj.
Irytują się zwłaszcza piesi, bo teraz kiedy zaczął topić się śnieg, trzeba dodatkowo pokonywać ogromne kałuże. - Gdzie jest chodnik, to jest chodnik, ale żeby przejść z ulicy na ulicę, to trzeba po tych wertepach - mówi mieszkaniec osiedla.

Remont nie podoba się także osiedlowym przedsiębiorcom. Pani Irena Zielona, właścicielka sklepu spożywczego kilkanaście razy prosiła wykonawcę o podjazd do sklepu, ale nie może się z nim porozumieć. Pod jej sklepem ma przebiegać droga dojazdowa do ulicy Kruczej. - Ten remont to coś okropnego, wielkie nieporozumienie Urzędu Miejskiego z tym wykonawcą. Horror! Na jesieni nawieźli ogromne złoże piachu i gliny, ale pod wpływem deszczu wszystko spływało pod sklep. Teraz dopiero wywieźli piach i całe to złomowisko, w tej chwili nie mam dojścia do sklepu. Kto powierzył prace takiej niesprawdzonej firmie? - pyta właścicielka sklepu.

Urząd Miejski przyznaje, że firma, która wygrała przetarg, bardzo nieudolnie prowadziła prace. Krzysztof Maj, rzecznik prezydenta Lubina, potwierdza, że były sygnały od mieszkańców, że teren budowy jest niezabezpieczony. - Mamy nadzieję, że teraz przy okazji odwilży będzie można rozpocząć jakieś prace, które są dopuszczone technologicznie. Asfaltu nie możemy kłaść, bo jest zbyt wilgotno, natomiast inne prace będzie można prowadzić - mówi rzecznik.
Wykonawca remontu nie zmieścił się ponadto w terminie narzuconym umową. Urząd Miejski będzie się domagał odszkodowania z tego tytułu.
(mon)

Komentarze (3)

1. Dodane przez lubinianin, w dniu - 07-01-2011 13:24 0 0 Dziękujemy panie "gospodarzu" Remonty na HURRAAA.. przed wyborami właśnie tak się kończą.

2. Dodane przez dido, w dniu - 07-01-2011 14:36 0 0 Jak nie można kłaść asfaltu? W Rudnej jest przetarg na drogę od podstaw z datą zakończenia 28,02,2011.Czy tam jest inny klimat?

3. Dodane przez t, w dniu - 07-01-2011 18:10 0 0 urzad bedzie sie domagal odszkodowania,ale mi argument. jakby przekazali te pieniadze ludziom ktorzy tam mieszkaja,jak ta pani ktora nie ma zysku z prowadzenia sklepu,to rozumiem. a tak obywatel traci,miasto zyska...prawo...

Napisz komentarz zasady
Redakcja portalu zastrzega sobie możliwość ingerencji lub niedopuszczenie do publikacji wypowiedzi, które nie odnoszą się do tematu artykułu, naruszają normy prawne, obyczajowe lub są niezgodne z zasadami współżycia społecznego. Wypowiedzi zawierające wulgaryzmy nie będą publikowane. Komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. będą usuwane. Zabezpieczono reCAPTCHA i ma zastosowanie Polityka prywatności oraz Warunki korzystania z usług Google.
Imię:
Komentarz:

Dodaj zdjęcia do artykułu	zasady
Zdjęcia dodawane przez użytkownika muszą dotyczyć tematu artykułu, należy wpisać także do nich komentarz aby uzasadnić ich publikację. Redakcja portalu zastrzega sobie możliwość ingerencji lub niedopuszczenie do publikacji zdjęć, które nie odnoszą się do tematu artykułu, naruszają normy prawne, obyczajowe lub są niezgodne z zasadami współżycia społecznego. Zdjęcia z komentarzem zawierającym wulgaryzmy nie będą publikowane. Zdjęcia i ich komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. będą usuwane.