Ofiary nie muszą uciekaćOfiary nie muszą uciekać |
10.01.2011. Radio Elka, Monika Kaczmarska-Banaszak | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: W powiecie lubińskim działa ośrodek interwencji kryzysowej. W Ścinawie działa Dom Samotnej Matki. Powiat lubiński prowadzi tam hostel, który zapewnia nie tylko schronienie i wyżywienie, ale też pomoc prawną. W tej chwili znajdują się tam cztery kobiety i sześcioro dzieci.![]() - Niestety na naszym terenie też zdarzają się rodziny patologiczne. Dochodzi do różnego rodzaju przemocy psychicznej, fizycznej czy nawet seksualnej. Wówczas pracownik socjalny i policja mają prawo wejść do takiej rodziny i zabezpieczyć dziecko, żeby nie stała mu się krzywda - mówi Alina Tarczyńska, dyrektor Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Lubinie - często też było tak, że ofiara przemocy została pobita, ale nie miała środków finansowych na zrobienie obdukcji, teraz taką obdukcję ma zapewnioną bezpłatnie. Policjanci prowadzą działania w ramach tzw. niebieskiej karty, która dokumentuje sytuację przemocy i stanowi ważny dowód w sprawach karnych. Informacje te przekazywane są do dzielnicowych i to oni sprawdzają takie rodziny. Zgłoszenia najczęściej są odbierane od ofiar, ale też od sąsiadów zaniepokojonych krzykami za ścianą - mówi st. sierż. Karolina Hawrylciów z lubińskiej policji: - Bardzo często sprawcą jest mężczyzna pod wpływem alkoholu, ale są też inne przyczyny: ubóstwo albo konflikt pokoleń, ponieważ niebieskie karty zakładane są również w domach wielopokoleniowych. W 2009 roku lubińscy policjanci założyli 245 niebieskich kart. W roku ubiegłym mniej, bo 134. Jednak nie tylko mężczyźni są sprawcami przemocy. Kilka kart założono także kobietom. (mon)
reklama
|
reklama
reklama
reklama