Start
Rozmowy Elki
Krzemień: Sama Odra nam nie zagraża


Krzemień: Sama Odra nam nie zagrażaKrzemień: Sama Odra nam nie zagraża |
17.01.2011. Radio Elka, Maciej Iżycki | ||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: ![]() Wiosną mieszkańcy nadodrzańskich gmin ciężko pracowali na wałach, by uchronić swoje domy przed powodzią. Po ostatnich roztopach Odra znowu zaczęła przybierać. Czy grozi nam kolejna powódź.? Zdaniem wójta Krzemienia, który w maju kierował akcją przeciwpowodziową w gminie wiejskiej Głogów - raczej nie. Kłopoty mogą jednak sprawić wody gruntowe. Podczas ubiegłorocznej powodzi mocno wypełniła się nimi niemal cała pradolina Odry. - Poziom tych wód jest tak wysoki, że każdy dodatkowy opad deszczu, czy też śniegu powoduje, że w wielu piwnicach pojawia się woda. Codziennie obserwuję zachowanie Odry. W tej chwili jej stan nie jest tak wysoki, by nam zagrażać. Niebezpieczeństwem może być jedna kra, która mogłaby spiętrzać wodę - powiedział nam gość Rozmów Elki. Jak zapewnił wójt Krzemień, po majowej powodzi zadbano o wały przeciwpowodziowe. Wykoszono je. Usunięto krzaki, które wiosną utrudniały akcję przeciwpowodziową. Pozostawiono na wałach tony ziemi, które dodatkowo wzmocniły ich koronę. - Problemem są jednak bobry, które mogą uszkodzić wały. Mamy zgłoszenie, że pojawiły się one na odcinku pomiędzy Serbami a Serbami Starymi - informuje wójt Krzemień. (mai)
reklama
|
reklama
reklama
reklama