Start Rozmowy Elki Krzemień: Sama Odra nam nie zagraża
Krzemień: Sama Odra nam nie zagrażaKrzemień: Sama Odra nam nie zagraża |
17.01.2011. Radio Elka, Maciej Iżycki | ||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Wiosną mieszkańcy nadodrzańskich gmin ciężko pracowali na wałach, by uchronić swoje domy przed powodzią. Po ostatnich roztopach Odra znowu zaczęła przybierać. Czy grozi nam kolejna powódź.? Zdaniem wójta Krzemienia, który w maju kierował akcją przeciwpowodziową w gminie wiejskiej Głogów - raczej nie. Kłopoty mogą jednak sprawić wody gruntowe. Podczas ubiegłorocznej powodzi mocno wypełniła się nimi niemal cała pradolina Odry. - Poziom tych wód jest tak wysoki, że każdy dodatkowy opad deszczu, czy też śniegu powoduje, że w wielu piwnicach pojawia się woda. Codziennie obserwuję zachowanie Odry. W tej chwili jej stan nie jest tak wysoki, by nam zagrażać. Niebezpieczeństwem może być jedna kra, która mogłaby spiętrzać wodę - powiedział nam gość Rozmów Elki. Jak zapewnił wójt Krzemień, po majowej powodzi zadbano o wały przeciwpowodziowe. Wykoszono je. Usunięto krzaki, które wiosną utrudniały akcję przeciwpowodziową. Pozostawiono na wałach tony ziemi, które dodatkowo wzmocniły ich koronę. - Problemem są jednak bobry, które mogą uszkodzić wały. Mamy zgłoszenie, że pojawiły się one na odcinku pomiędzy Serbami a Serbami Starymi - informuje wójt Krzemień. (mai)
reklama
reklama
|
reklama
reklama
reklama