Zenek z Leszna najpiękniejszyZenek z Leszna najpiękniejszy |
30.01.2011. Radio Elka, Maciej Iżycki | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: Na trzy dni halę przy Wita Stwosza opanowały czworonogi i ich właściciele. Od piątku do niedzieli wystawę odwiedziły tysiące miłośników psów. Pierwszy dzień stał pod znakiem ras polskich. Na wybiegach można było podziwiać Polskie Owczarki Nizinne, Polskie Owczarki Podhalańskie oraz Ogary i Gończe Polskie. O ile owczarki nizinne i podhalańskie są stosunkowo popularnymi rasami i to nie tylko w kraju, o tyle na głogowskich wystawach rzadziej gościły Ogary Polski.![]() - Przyjechałem do Głogowa aż ze Szczecina, ale czego nie robi się dla promowania tej polskiej rasy myśliwskiej. Są to psy łagodne, łatwe w ułożeniu. Używane są nawet w dogoterapii. Lubią dzieci. Moja córka może zrobić psem wszystko. Ogar Polski nie tylko na wystawach, ale także w łowiskach nie występuje zbyt często, a szkoda. Mam nadzieję, że dzięki takim wystawom, ta piękna polska rasa stanie się bardziej popularna i znana - powiedział nam Jarosław Słowik, właściciel ogara Ł-Bohuna, który okazał się najpiękniejszym ogarem wystawy. W piątek wybrano także najpiękniejszego przedstawiciela ras polskich. Tytuł wywalczył wspaniały Polski Owczarek Nizinny. Drugie miejsce na podium zajął Gończy Polski, natomiast trzecie miejsce zajął Ogar Polski. Najważniejszym wydarzeniem ostatniego dnia wystawy był wybór jej najpiękniejszego uczestnika. Do Best In Show przystąpili przedstawiciele niemal wszystkich grup. Tym najpiękniejszym został Springer Spaniel Angielski - Linnmor Zimply Zalient, zwany również przez swych domowników Zenkiem. - Przyjechaliśmy na wystawę z Leszna. Pies jednak przybył do Polski ze Szwecji. Jest on marzeniem mojego życia. Zarówno pod względem wyglądu, jak i charakteru. Jest zwycięzcą wielu wystaw. W domu jest najcudowniejszym psem na świecie. Zawsze szczęśliwy. Jest najlepszym przyjacielem mojego dwuletniego synka - opowiada Katarzyna Książek, właścicielka najpiękniejszego psa pierwszej międzynarodowej wystawy w Głogowie. Jak twierdzą organizatorzy przedsięwzięcia, organizacja wystawy była ogromnym wyzwaniem. Przydało się doświadczenie z organizacji wystaw o randze krajowej. - Myślę że było to duże przeżycie dla nas jako organizatorów, jak i dla licznych wystawiających. Na dokładne podsumowanie przyjedzie jeszcze czas, ale jesteśmy zadowoleni z tej wystawy - powiedziała nam Ilona Darmach, komisarz wystawy. Wiadomo już, że również w przyszłym roku w Głogowie odbędzie się międzynarodowa wystawa. Niewykluczone także, że psy i ich właściciele przyjadą Głogowa nie tylko zimą. Rozważana jest bowiem możliwość zorganizowania wystawy plenerowej wiosną lub latem. (mai)
reklama
|
reklama
reklama
reklama