Sprawdzają szpitalSprawdzają szpital |
17.02.2011. Radio Elka, Monika Kaczmarska-Banaszak | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: Raport z audytu ma także wskazać kroki, jakie należy podjąć, żeby naprawić sytuację. Damian Stawikowski, członek zarządu powiatu, przekonuje, że według prognoz w tym roku szpital może przynieść prawie 6 mln strat. Jego zdaniem szpital czeka druga restrukturyzacja: - Wyniki są inne niż mówiono przez ostatnie dwa lata. Założenie było takie: oddłużymy szpital o te![]() 20-30 mln, powiat wziął obligacje, szpital wyszedł na zero. Dzięki temu szpital miał się już nie zadłużać i przynosić minimalne zyski albo wychodzić na zero. Niestety sytuacja jest taka, że na koniec tego roku możemy możemy mieć, łącznie z ubiegłym rokiem, 10 mln strat. Sytuacja nie jest najlepsza - mówi wicestarosta Krzysztof Maj i zaznacza, że w szpitalu zaczynają się problemy z płatnościami, pielęgniarki ogłosiły pogotowie strajkowe, ale pieniędzy na podwyżki nie ma. Koszty bezpośrednie w stosunku do 2009 roku wzrosły o 2,6 mln złotych, a kontrakt z NFZ jest mniejszy o 4 mln zł. Skąd te rozbieżności, skoro mówiło się, że szpital nie ma strat? Wicestarosta Maj tłumaczy to "demagogią nad cyframi": - Przez trzy kwartały pokazywano, że jest zysk. Otóż strata jest na działalności operacyjnej szpitala. Natomiast księgowo do bilansu dopisuje się takie pozycje, jak: wykup obligacji przez starostwo 1,6 mln zł, umorzenie pożyczki od banku i to jest kwota 6 mln zł. Te pieniądze dodano do 4 mln strat i na papierze wychodzi, że szpital ma zysk, tylko tak naprawdę szpital ma 4,2 mln strat za zeszły rok. Zaraz po zakończeniu audytu w szpitalu, zarząd powiatu zamierza zwołać specjalną sesję rady powiatu, na której poinformuje o wynikach kontroli. Dodajmy tylko, że Najwyższa Izba Kontroli w swoim wystąpieniu pokontrolnym pozytywnie oceniła skuteczność prowadzonych w latach 2005-2010 (I kwartał) działań zarządczych na rzecz poprawy sytuacji ekonomiczno-finansowej lubińskiego ZOZ-u. (mon)
reklama
|
reklama
reklama
reklama