Brakuje nawet na pielucho-majtki |
23.02.2011. Radio Elka, Mateusz Kowalski | ||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: ![]() Od 2008 roku dotacja z 1,5 mln złotych spadła do 760 tys zł, z czego tylko nieco ponad 300 tysięcy można przeznaczyć na bieżące potrzeby. W takiej sytuacji tylko nieliczni będą mogli liczyć na wsparcie. - Systematycznie zmniejsza się te środki. Od zeszłego roku zmalały one o 20 procent. Jest to bardzo mała kwota, nie wiemy jak to podzielić, by nikogo nie skrzywdzić - mówiła Elżbieta Sworacka-Dul, dyrektor Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie. - Uszczuplamy fundusze dla osób najbardziej pokrzywdzonych. Nie wiemy, jak przekazać tę informację niepełnosprawnym i jakie będą ich reakcje - dodał starosta Marek Tramś. W ostatnich latach PCPR przyznawało dotacje na zakup sprzętu rehabilitacyjnego i ortopedycznego około 300 tys zł. Teraz taką kwotę ma na całe roczne wsparcie. Drugie tyle potrzeba na organizację turnusów rehabilitacyjnych czy likwidowanie barier architektonicznych w powiecie. Gdyby przyznać środki wszystkim wnioskującym od początku roku, już w tej chwili zabrakłoby pieniędzy. Taką sytuacją zszokowani są niepełnosprawni i organizacje ich wspierające, z którymi spotkali się dziś przedstawiciele powiatu i PCPR. - Mieliśmy otrzymywać wszystko, a okazuje się, że brakuje na wiele rzeczy. Na pewno odczujemy to obniżenie dotacji. Czekamy teraz na decyzje powiatu, w jaki sposób podzielone zostaną te pieniądze i czy będą jakieś kroki, by sytuację poprawić - mówili. Zarówno władze powiatu jak i sami niepełnosprawni wierzą, że przyznana kwota nie jest ostateczną i w ciągu roku pojawią się dodatkowe środki. PCPR cały czas pozyskuje też pieniądze z funduszy unijnych na realizację rożnych projektów. Prawdopodobnie starostwo wraz z niepełnosprawnymi wyślą pismo do ministerstwa, w którym przedstawią swoją sytuację i zawnioskują o dodatkowe środki. (mat)
reklama
|
reklama
reklama
reklama