Siedem miesięcy dla dyrektoraSiedem miesięcy dla dyrektora |
24.02.2011. Radio Elka, Monika Kaczmarska-Banaszak | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: Przypomnijmy, że spór zbiorowy został zawieszony do 15 września. Rafał Koronkiewicz tłumaczył, że szpital nie może w tej chwili pozwolić sobie na podwyżki. - Podjęliśmy tę decyzję dla dobra pracowników i zakładu pracy - mówi Małgorzata Siwoń, przewodnicząca Związku![]() Zawodowego Pielęgniarek i Położnych przy lubińskim ZOZie - ale wyjaśnienia dyrektora nas nie przekonują. W związku z tym, że został powołany audyt, że my mamy inne informacje, które ewentualnie mogłyby zaburzyć tę naszą niewiedzę i to niedowierzanie, dlatego spokojnie poczekamy do 15 września, żeby to się wszystko unormowało, uspokoiło, zebyśmy mogły spojrzeć świeżym okiem na sytuację ZOZu. Pielęgniarki nie wyrażają też zgody, żeby restrukturyzacja szpitala dotyczyła personelu zatrudnionego na etacie, a nie objęła umów cywilno-prawnych, które posiada większość lekarzy, a które zdaniem pielęgniarek są bardzo wysokie. Wczoraj postanowiono, że do 31 marca pielęgniarki otrzymają pieniądze, później w kwietniu i w maju pozostali pracownicy. - Jest to nie mniej niż 150 tysięcy do podziału. To są obiecane pieniądze jeszcze przez poprzedniego dyrektora, których to obecna dyrekcja nie chciała wypłacić - zaznacza Małgorzata Siwoń. Po siedmiu miesiącach strony znowu spotkają się przy stole i porozmawiają o podwyżkach dla pielęgniarek i położnych, pod groźbą strajku. (mon)
reklama
|
reklama
reklama
reklama