W Chróstniku coraz goręcej |
18.03.2011. Radio Elka, Mateusz Kowalski | ||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: ![]() - Szkoła to nie przedsiębiorstwo. Nie można na nią patrzeć jedynie przez pryzmat kosztów i zysków - napisali rodzice w liście, który trafił niedawno na biurko starosty. Wczoraj spotkali się z władzami powiatu, by wypracować jakiś kompromis. Przedstawili nawet konkretne rozwiązania, w tym sprzedaż gruntów i warsztatów należących do szkoły oraz uruchomienie nowych kierunków kształcenia. Zaczęło się od spokojnej dyskusji, szybko jednak emocje zaczęły brać górę. Udzieliły się one także obecnym na sali uczniom. - Traktuje się nas jak śmieci, nikt nas nie słucha i nie stara zrozumieć. Jak mamy być spokojni i opanowani, kiedy chce się zamknąć szkołę, w której się uczymy. Wpaja nam się, że człowiek jest najważniejszy, to gdzie w takim razie jest człowiek. Cały czas mówi się o ekonomii i pieniądzach, a nikt nie mówi o nas. Jak ma wyglądać przyszłość, kiedy władze uczą nas znieważania, oszukiwania i traktowania ludzi przedmiotowo - wykrzykiwali uczniowie. Władze powiatu stoją jednak na swoim. Przekonują, że brakuje pieniędzy na utrzymanie szkoły i trudno znaleźć inne rozwiązanie w tej sytuacji. - Tak wygląda dorosłe życie. Dzieci nie zastanawiają się, co ile kosztuje i czy mnie na to stać. Przykre to jest, ale życie opiera się na pieniądzach. Tak jak w domowym budżecie trzeba dbać, by starczyło do ostatniego i nie kupować sobie futra z norek, tak w samorząd też musi dokładnie analizować swoje wydatki - mówiła Danuta Wantuła, dyrektor Departamentu Edukacji i Spraw Społecznych w starostwie. Ostateczna decyzja o likwidacji ma zapaść w najbliższych miesiącach. Być może władze powiatu przeanalizują jeszcze rozwiązania zaproponowane przez rodziców. Starosta Tadeusz Kielan twierdzi, że jeśli społeczności szkolnej uda się go przekonać, to być może placówka nie zostanie zlikwidowana. - Dopiero została podjęta uchwała intencyjna, mówiąca o zamiarze likwidacji. To rozpoczyna dopiero całą procedurę związaną z uzgodnieniami, opiniami i konsultacjami - mówił T. Kielan. Wszystko wskazuje na to, że wczorajsze spotkanie nie było jeszcze ostatnim, bowiem nie przyniosło żadnych konkretnych odpowiedzi. (mat)
reklama
|
reklama
reklama
reklama