Kolejna kradzież wyssana z palcaKolejna kradzież wyssana z palca |
21.03.2011. Radio Elka, Tomek Jóźwiak | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Będąc w Wielkiej Brytanii 30-latek wyjechał z wypożyczalni rocznym oplem zafirą. Wracając do kraju rozbił samochód. Sprzedał nawet nie uszkodzone części pojazdu, a potem wpadł na pomysł zgłoszenia policji kradzieży auta. - W trakcie prowadzonych czynności funkcjonariusze ustalili, że kradzieży wcale nie było, a mężczyzna zgłosił fikcyjne przestępstwo. W czasie przesłuchania przyznał się, że wymyślił całą historię, by uniknąć odpowiedzialności za rozbicie pojazdu z wypożyczalni. 30-latek usłyszy zarzuty powiadomienia policji o nie popełnionym przestępstwie, za co grozi kara do dwóch lat pozbawienia wolności - mówi podinsp. Sławomir Masojć, oficer prasowy legnickiej policji. Policjanci coraz częściej mają do czynienia ze zgłoszeniami o lipnych kradzieżach. Jak choćby przypadek kobiety, której rzekomo skradziono torebkę, w której miała ponad 60 tys. zł. - Po dokładnych sprawdzeniach faktów podanych przez zgłaszającą i ich weryfikacji, udowodniono jej, że najzwyczajniej kłamie. Kobieta przyznała się do tego, że całą kradzież sobie wymyśliła - wspomina. S. Masojć. (tom)
reklama
|
reklama
reklama
reklama