Szajka oszustów rozbita |
25.03.2011. Radio Elka, Marcin Hałusek | ||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: ![]() Plan działania i podział ról został ustalony podczas wspólnego spotkania dwóch mieszkanek Polkowic i mieszkańca Lubina. - Panie miały się zająć logistyką pan pozyskiwaniem „klientów”. „Firma” ruszyła. Dwie kobiety przystąpiły do wystawiania fałszywych zaświadczeń o zatrudnieniu i dochodach - tłumaczy Jan Pociecha, rzecznik lubińskiej komendy. Rola mieszkańca Lubina była nieco bardziej skomplikowana, wyszukiwał on osoby, które potrzebowały pieniędzy i na dodatek miały w przeszłości konflikt z prawem. Kilkoro chętnych do współpracy z przeszłością kryminalną udało się znaleźć i właśnie na nich były wystawiane dokumenty. Z pakietem podrobionych zaświadczeń tzw. „słupy” zjawiały się we wskazanym im przez organizatorów procederu banku lub sklepie i wyłudzały pieniądze, albo towary. Łupy trafiały do polkowiczanek i mieszkańca Lubina, którzy płacili za usługi proporcjonalnie do wartości wyłudzonego kredytu lub towaru. Przestępczy proceder skończył się po kilkunastu wyłudzeniach, bo na trop grupy wpadli policjanci z wydziału do walki z przestępczością gospodarczą komendy w Lubinie. - Zatrzymali dwie kobiety i czterech mężczyzn w wieku od 20 do 29 lat. Na podstawie zebranego materiału dowodowego zatrzymanym udowodniono co najmniej dziewięć wyłudzeń kredytów oraz sześć wyłudzeń telefonów komórkowych i jednego laptopa - dodaje Pociecha. Czynności w tej sprawie nadal trwają, bardzo możliwe są zatrzymania kolejnych osób. Za oszustwo grozi do 8 lat więzienia. (mah)
reklama
|
reklama
reklama
reklama