Nie chcą płacić, spotkają się w sądzieNie chcą płacić, spotkają się w sądzie |
31.03.2011. Radio Elka, Monika Kaczmarska-Banaszak | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: Słaba kondycja finansowa lubińskiego szpitala, podobnie jak wielu innych szpitali w kraju, wynika z systemu rozliczania świadczeń zdrowotnych - jest spory problem ze zwrotem pieniędzy za nadwykonania. Szpital ma zakontraktowany pewien limit przyjęć, jeżeli go przekroczy,![]() musi się liczyć z tym, że NFZ może nie oddać pieniędzy za nadprogramowe leczenie. Dlatego lecznice starają się przyjmować pacjentów tylko w stanach zagrożenia życia lub zdrowia, ale i tu nie ma pewności, że NFZ zapłaci. Przykładem niech będzie pacjent ze zgorzelą, który kosztował szpital 100 tysięcy złotych, z czego NFZ zwrócił tylko 60 tysięcy zł. Na jednym pacjencie była to już strata 40 tysięcy zł. Za 2009 rok NFZ nie zapłacił 1,7 mln zł za nadwykonania. - Przygotowujemy się do sporu sądowego, ponieważ nie doszło do ugody, w związku z czym jest konieczność dochodzenia roszczeń w sporze sądowym - mówi Rafał Koronkiewicz, dyrektor ZOZ-u - tak samo za rok 2010, mieliśmy jasną deklarację od dyrektor wrocławskiego oddziału NFZ, że nadwykonania nie zostaną nam zapłacone, jest to kwota 2,2 mln zł. Jesteśmy na etapie przygotowywania pozwu. Mamy już wyłonioną kancelarię, która tę sprawę poprowadzi. Trudno przewidzieć, kiedy sprawy się skończą, pewnie nie szybko, biorąc pod uwagę fakt, że w sądzie toczą się jeszcze sprawy szpitala z dawnymi kasami chorych. (mon)
reklama
|
reklama
reklama
reklama