Kraksa pięciu aut na krajowej "trójce"Kraksa pięciu aut na krajowej "trójce" |
01.04.2011. Radio Elka, Tomek Jóźwiak | ||||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Do kraksy doszło w Nowej Wsi Legnickiej na ostrym zakręcie pod wiaduktem kolejowym. Jak wynika z relacji jednego ze świadków, kierowcy opla, jadący w kierunku Jawora kierowca niebieskiego nissana almery złapał "gumę", stracił panowanie nad kierownicą, zjechał na lewy pas i czołowo zderzył się z jadącym kierowcą bmw. Bmw obróciło w poprzek i uderzyło w jadącego w stronę Jawora forda ka. Jadący za nimi kierowca renault kangoo hamując stracił panowanie nad autem i zjechał do rowu. Pan Henryk, mieszkaniec Mieroszowa, pod Wałbrzychem jechał tuż za kangoo, widział całe zdarzenie. - To były sekundy. Z naprzeciwka widzę, jak wyjeżdża niebieskie auto, taranuje bmw, które obraca się, dostaje ford ka. Ten przede mną też dostaje, ląduje w rowie. Ja ledwo zdążyłem wyhamować. Ten kierowca, który spowodował wypadek jechał bardzo szybko. Wskutek karambolu do legnickiego szpitala odwieziono trzy lekko ranne osoby. Na pewno przez weekend pozostaną tam na obserwacji. - Poszkodowane osoby nie były uwięzione w samochodach. Nasze działalnia polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia - mówił starszy aspirant Janusz Steć, dowódca akcji pożarniczej. Droga na tym odcinku była zablokowana kilka godzin. Policja kierowała jadące pojazdy od strony Legnicy na zjazd na autostradę A4. Miejsce, w którym doszło do karambolu uchodzi za jedno z najniebezpieczniejszych w regionie. Długa, prosta droga pozwala na rozwijanie dużych prędkości. Kierowcy jednak zapominają lub już nie zdążą bezpiecznie wyhamować przed wejściem w ostry zakręt. (tom)
reklama
reklama
|
reklama
reklama
reklama