Nie chciała tego dziecka, ale urodziłaNie chciała tego dziecka, ale urodziła |
08.04.2011. Radio Elka, Tomek Jóźwiak | ||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Pod koniec lipca ubiegłego roku do legnickiego lekarza Władysława Z. zgłosiła się z młoda kobieta z zamiarem usunięcia płodu. Za dokonanie aborcji lekarz zażądał 2,5 tys. zł. Dzień przed planowanym zabiegiem ginekolog wziął tysiąc złotych zaliczki. - Kobieta chciała usunąć ciążę z powodów materialnych, osobistych. Uzgodniła z lekarzem dokonanie zabiegu, on wyraził na to zgodę. Na następny dzień ponownie zgłosiła się do gabinetu, lekarz podał jej wtedy lek stosowany przy zabiegach chirurgicznych. Gdy pacjentce podano ten lek, go gabinetu przyszli funckjonariusze legnickiej policji i zapobiegli dokonania aborcji - mówi Liliana Łukasiewicz, rzeczniczka legnickiej Prokuratury Okręgowej. Legnicka prokuratura postawiła lekarzowi zarzut usiłowania aborcji, za co grozi mu kara do trzech lat pozbawienia wolności. - Starszy wiek lekarza nie przeszkadza w postawieniu go w stan oskarżenia, jeśli dopuszcza się czynu zabronionego prawem. Pacjenta nie będzie odpowiadała karnie, ponieważ prawo nie dopuszcza możliwości postawienia zarzutu kobiecie, która chce usunąć ciążę. Odpowiadają tylko osoby, które taki zabieg przeprowadzają lub do niego nakłaniają. Kobieta nie zdecydowała się na ponowną próbę aborcji i z tego co wiemy, w połowie marca miała urodzić dziecko - dodaje prokurator Łukasiewicz. (tom)
reklama
|
reklama
reklama
reklama