Akcja ratownicza w parkuAkcja ratownicza w parku |
28.04.2011. Radio Elka, Monika Kaczmarska-Banaszak | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: Sześć drużyn z Lubina i Polkowic wzięło udział w akcjach ratowania życia w parku im. Piłsudskiego. O tym, po co organizuje się takie mistrzostwa mówi Krystyna Rutkowska, instruktor pierwszej pomocy PCK: - Po to, żeby wdrażać w życie prostą pierwszą pomoc.![]() Ludzie boją się pomagać, bo nie wiedzą, że to nic trudnego, bo nie chcą się uczyć pierwszej pomocy. Pierwsza pomoc nie jest modna, nie jest ważna... Są jednak młodzi ludzie, dla których ta dziedzina ma znaczenie. Wiedzą, jak się zachować, jak pomóc, o co zapytać. Dziś na każdej stacji udowodnili, że znają się na rzeczy. Sytuacje wyglądały bardzo poważnie, wolontariusze, którzy odgrywali poszkodowanych mieli nawet specjalny make-up, żeby jak nabardziej wiarygodnie przebiegała akcja ratownicza. - Na dyskotece mieliśmy osobę, która została postrzelona w klatkę piersiową, druga miała uraz głowy, złamanie podstawy czaszki, której towarzyszył krwotok z uszu, była też osoba z wytrzewieniem jelit. Poszkodowanym trzeba było założyć prawidłowy opatrunek, zadbać o komfort psychiczny i fizyczny - mówi Magdalena Karpińska z ZS nr 1 w Lubinie. Jej drużyna powtórzyła sukces z ubiegłego roku i tym razem także zajęła pierwsze miejsce. Za nimi kolejno uplasowali się: ZHP Lubin, ZS nr 2, ZS z Polkowic, II LO i ZSZiO. (mon)
reklama
|
reklama
reklama
reklama