Niech się święci 1 MajaNiech się święci 1 Maja |
01.05.2011. Radio Elka, Tomek Jóźwiak | |||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: Spektakularne peerelowskie pochody 1-majowe odeszły do lamusa i po demokratycznych przemianach świętowanie 1 Maja przybrało formę wieców, spotkań i pikników. Dziś w Lubinie lewica zorganizowała dolnośląskie obchody 1 Maja. Działacze i sympatycy lewicy, a także mieszkańcy miasta spotkali się pod pomnikiem Jana Wyżykowskiego, by oddać hołd nie tylko odkrywcy Polskiej Miedzi, ale wszystkim ludziom pracy, zwłaszcza górnikom. ![]() Podczas swojego wystąpienia gospodarz dzisiejszych uroczystości, poseł SLD Ryszard Zbrzyzny nawiązał do beatyfikacji Jana Pawła II i rocznicy wstąpienia Polski w struktury Unii Europejskiej. - 1 maja w tym roku przyszło nam obchodzić w szczególnych okolicznościach, nie tylko jako międzynarodowe święto ludzi pracy, ale również dzień beatyfikacji Jana Pawła II. Człowieka dialogu i porozumienia, autorytet moralny uznawany na całym świecie przez katolików, wyznawców innych religii, a nawet ludzi niewierzących. Papieża, który przez 26 lat swojego pontyfikatu głośno upominał się o godność i szacunek do ludzkiej pracy i wzywał do sprawiedliwego podziału jej owoców. W jednej ze swoich encyklik o pracy ludzkiej, Jan Paweł II wyraził pogląd, że praca ludzka powinna być przede wszystkim wartością dla człowieka, być środkiem pomnażania dobrobytu kraju oraz samorealizacji każdego z nas - mówił poseł Ryszard Zbrzyzny. Przy okazji poseł skrytykował ekipę rządzącą, która jego zdaniem postrzega pracownika przez pryzmat maksymalnego zysku, dla których mieć jest ważniejsze, niż być. - Dla uspokojenia sumień, papieżowi chętnie stawiane są kolejne pomniki i przemilczane są jego nauki dotyczące społecznych stosunków ekonomicznych i relacji między pracodawcą a pracownikiem. 30 lat po napisaniu encykliki, w ojczyźnie Jana Pawła II, tutaj w Polsce mamy już 2,2 miliona osób bez pracy, którzy żyją poniżej minimum egzystencji - kontynuował lubiński poseł Sojuszu. Natomiast lider dolnośląskiej lewicy, poseł Janusz Krasoń odwołał się do pamięci i szacunku dla robotniczej tradycji. Na koniec uroczystości przy dzwiękach górniczej orkiestry ZG Lubin poszczególne delegacje złożyły pod pomnikiem wieńce. Już mniej oficjalnie działacze lewicy zorganizowali później piknik na lubińskiej strzelnicy. (tom)
reklama
|
reklama
reklama
reklama