Start Piłka ręczna Niemoc Zagłębia
Niemoc ZagłębiaNiemoc Zagłębia |
04.05.2011. Radio Elka, Leszek Wspaniały | ||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Początek meczu nie zapowiadał przegranej miejscowych. Zagłębie prowadziło 4:1 i 5:2. Jednak po kontrze w 13 min. Malewski dał Warmii prowadzenie 8:7 i tego prowadzenia olsztynianie nie oddali już do końca spotkania. Zagłębie zagrało nieskutecznie w ataku. W pierwszej połowie pięć rzutów wylądowało na słupkach lub poprzeczce olsztyńskiej bramki. Wynik do przerwy 17:15 dla gości dawał jeszcze pewne nadzieje Zagłębiu na drugą odsłonę. Znakomicie w bramce spisywał się Świrkula. Niestety, wobec zabójczych kontr był już bezradny. W 40 min. goście odskoczyli na 24:19. Gdy była szansa dojść rywala na jedną bramkę, to Gumińskiego z karnego zatrzymał Sokołowski. W kolejnych akcjach poszły trzy kontry i zrobiło się 25:30. Ostatecznie Warmia triumfowała różnicą sześciu bramek. - Musimy pracować cały czas nad grą w defensywie. To już kolejny mecz, kiedy u siebie tracimy powyżej 30 bramek. Chwały nam to nie przynosi. Mamy chyba drugi najgorszy wynik obronny w lidze. Trzeba podkreślić, że Warmia wygrała zasłużenie, bo była drużyną lepszą - podsumował Bartłomiej Tomczak, skrzydłowy Zagłębia. Zagłębie Lubin - Warmia Anders Group Olsztyn 28:34 (15:17) ZAGŁĘBIE: Malcher, Świrkula - Orzłowski, Stankiewicz 3, Gumiński 4, Rosiek 2, Tomczak 8, Fabiszewski 1, Kozłowski 1, Szymyślik 4, Piotr Adamczak 3, Obrusiewicz 1, Migała 1. WARMIA: Boniecki, Sokołowski - Ćwikliński 6, Moszczyński 4, Gujski 3, Molenda 3, Kopyciński 3, Szymkowiak, Rumniak 6, Nowak 1, Krawczyk 1, Malewski 7. (lw)
reklama
|
reklama
reklama
reklama