Start Piłka ręczna Zabrakło dwóch "strzelb"
Zabrakło dwóch "strzelb"Zabrakło dwóch "strzelb" |
16.05.2011. Radio Elka, Tomek Jóźwiak | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Cele działaczy były jasne. W rundzie zasadniczej legniczanie mieli zająć w tabeli miejsca od 6 do 8 i spróbować powalczyć w fazie play off. Niestety, by utrzymać się w ekstraklasie, Miedzianka musiała ciężko się napracować w fazie play out. Co zdaniem obrotowego Reflexu, Marka Boneczko zaważyło o tym, że legniczanie nie zakwalifikowali się do play offów? - Ta liga była bardzo wyrównana, nikt się tego nie spodziewał. Dla mnie kluczowy był mecz w Mielcu, gdzie powinniśmy wygrać. Podobnie z Chrobrym, gdzie także uciekły nam punkty. Czarne chmury były nad Miedzią, ale skończyło się dobrze. Szkoda, że nie awansowaliśmy do grona najlepszej ósemki, ale dobrze, że udało nam się zostać w ekstraklasie bez stresu i nerwów w barażach, bo wtedy różnie mogłoby być. Za jedną z głównych przyczyn słabszego występu Miedzi w tym sezonie trener Strząbała upatruje kontuzje dwóch czołowych graczy Świątka i Buchwalda. - Tych dwóch "strzelb" zabrakło i to było wyraźnie widać. Po drodze jeszcze kontuzje Piwko i Fabiszewskiego. Nie da się przez długi czas grać na pełnych obrotach okrojonym składem. Kontuzjowani gracze potem wrócili na parkiet i od razu to się przełożyło na nasze wyniki. Pozostaje jednak pewien niedosyt, chcieliśmy ugrać coś więcej, nie udało się, mam nadzieję, że w nowym sezonie będzie lepiej - ocenia Strząbała. Słabszy występ w lidze legniczanie powetowali sobie sukcesem w finale Pucharu Polski, gdzie zajęli trzecie miejsce. Jutro władze legnickiego klubu rozliczą z wyników sportowych trenera Edwarda Strząbałę i zadecydują, czy podpisać z nim kontrakt na nowy sezon. (tom)
reklama
|
reklama
reklama
reklama