Koniec gangu włamywaczyKoniec gangu włamywaczy |
18.05.2011. Radio Elka, Tomek Jóźwiak | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Szefem gangu był 26-letni Patryk S., mieszkaniec podlegnickich Kunic. To on był organizatorem każdego skoku, wybierał cel, skrupulatnie obmyślał plan, przygotowywał drogę ucieczki i odbiorców upłynnienia łupów. Grupa wyspecjalizowała się we włamaniach głównie do hurtowni budowlanych, m.in. w Chojnowie, Kunicach, Męcince. Kradli przede wszystkim kasetki z pieniędzmi, ale także komputery stacjonarne i przenośne, cyfrowe aparaty fotograficzne, kamery, elektronarzędzia oraz drogie części samochodowe. Straty, jakie ponieśli właściciele okradzionych hurtowni wyniosły ponad 90 tys. zł. - W jednym przypadku włamali się nawet do sejfu zabierając sporą ilość gotówki. Dokonując przestępstw wykorzystywali łomy, siekiery i metalowe przecinaki. Przecinali kraty w oknach, podważali rolety antywłamaniowe, niszczyli systemy kamer przemysłowych. Byli dobrze przygotowani - mówi Liliana Łukasiewicz, rzecznik legnickiej Prokuratury Okręgowej. Grupa działała od końca lipca 2010 do początku marca tego roku. Przestępczy proceder zakończył się wraz z zatrzymaniem szefa gangu. Patryk S. wpadł w policyjną zasadzkę. Funkcjonariusze schwytali go w kilka godzin po ostatnim włamie. Pozostali członkowie gangu ujęci zostali po kilku dniach. Teraz cała piątka odpowie za swoje czyny przed sądem. Przywódca grupy Patryk S. dopuścił się 32 włamań. Wraz z nim działali dwaj bracia, Oktawian i Radosław Z. Obaj mają na koncie po kilkanaście kradzieży. Wobec Oktawiana Z. zastosowano tymczasowy areszt, bo wcześniej był już karany. Wszyscy sprawcy przyznali się do winy i poddali dobrowolnej karze. Prokuratura zaproponowała surowe wyroki dla trzech z nich. - W przypadku Patryka S. uzgodniono karę dwóch lat bezwględnego pozbawienia wolności. Wobec Oktawiana Z., który dokonał tych przestępstw w warunkach recydywy zaproponowano karę czterech lat więzienia, natomiast dla jego brata, Radosława Z. uzgodniono karę roku i sześciu miesięcy bezwględnego pozbawienia wolności. Wobec całej trójki oskarżonych orzeczono również kary grzywny i oczywiście obowiązek naprawienia szkody - wyjaśnia prokurator Łukasiewicz. (tom)
reklama
|
reklama
reklama
reklama