Barbarzyństwo w miejskim parkuBarbarzyństwo w miejskim parku |
19.05.2011. Radio Elka, Tomek Jóźwiak | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Od pamiętnej nawałnicy z lipca 2009., która niemal doszczętnie zniszczyła legnicki park, władze miasta sukcesywnie odnawiają te miejsce. Za środki zgromadzone na dwóch specjalnych kontach bankowych oraz z 3-milionowej dotacji z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej zakupiono i posadzono tysiące młodych drzew i ozdobnych krzewów. Na początku maja wandale zdeptali i połamali wiele nowych nasadzeń rzadkich gatunków roślin. Minęło kilka tygodni a władze miasta odkryły kolejne akty wandalzmu w tym miejscu. - Niestety tym razem zniszczona została aleja lip krymskich. Wandale uszkodzili zabezpieczenia, naruszając delikatne systemy korzeniowe tych drzew. Jeśli ktokolwiek widzi dewastowanie roślinności w parku, apelujemy o natychmiastowe zgłaszanie takich przypadków odpowiednim służbom, straży miejskiej lub policji - mówi Ewa Pietrakowska z legnickiego magistratu. Przez działanie wandali zamiast kontynuować nasadzenia, firma ogrodnicza musi zajmować się odtwarzaniem zniszczonych kompozycji. To generuje dodatkowe koszty z budżetu miasta. Rzecznik prezydenta Legnicy, Arkadiusz Rodak nazywa parkowych wandali barbarzyńcami i zapowiada coraz częstsze kontrole straży miejskiej. - Pamiętna nawałnica, jak widać nie dla wszystkich była sprawdzianem szacunku dla naszego wspólnego skarbu, jakim jest park miejski. Są jednak barbarzyńcy, dla których nie ma to znaczenia. Wandale bezmyślnie i bezwględnie niszczą świeżo posadzone krzewy i drzewa. Te krzewy są także kradzione. Straż Miejska będzie coraz częściej patrolować park - zapowiada Arkadiusz Rodak, rzecznik prezydenta Legnicy. (tom/foto:UM Legnca)
reklama
|
reklama
reklama
reklama