Usłyszała zarzuty i ciągle handlowałaUsłyszała zarzuty i ciągle handlowała |
23.05.2011. Radio Elka, Maciej Iżycki | ||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: O sprawie zrobiło się głośno w marcu. Na internetowych forach wrzało już jednak wcześniej. Okazało się bowiem, że sklep internetowy, oferujący sprzęt AGD i RTV, który w Głogowie założyła polkowiczanka, przyjmuje zamówienia i pieniądze,![]() lecz nie wysyła towaru. Klienci z całej Polski mieli też problemy z odzyskaniem wpłaconych pieniędzy. W końcu sprawą zajęła się policja. W marcu Aleksandra O. usłyszała zarzut oszustwa. Nie została jednak zatrzymana. Zastosowano wobec niej dozór policyjny. Musiała także wpłacić poręczenie w kwocie 10 tysięcy złotych. - Uznaliśmy, że te środki są za mało skuteczne. Ta pani ciągle prowadziła działalność gospodarczą - powiedział nam Marek Wójcik, szef prokuratury rejonowej w Głogowie. Prokuratura postanowiła więc zastosować wobec Aleksandry O. zakaz prowadzenia działalności związanej z internetowym handlem. Straty klientów sklepu oszacowano na ponad 30 tysięcy złotych. Do policjantów ciągle zgłaszają się jednak oszukani klienci. Witryna internetowa sklepu nadal jest aktywna i kusi klientów atrakcyjnymi promocjami. Nieuczciwej bizneswoman grozi kara do ośmiu lat więzienia. (mai)
reklama
|
reklama
reklama
reklama