Ostateczny koniec Chróstnika |
26.05.2011. Radio Elka, Mateusz Kowalski | ||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: ![]() Szkołę zamknięto ze względów ekonomicznych, bo jej utrzymywanie stało się nieopłacalne. Oznacza to, że od września uczniowie i nauczyciele z tamtejszej zawodówki, technikum i szkoły policealnej zostaną przeniesieni do innych placówek w Lubinie. W dyskusji pojawiły się jednak głosy nawołujące, by szkole dać jeszcze szansę. Przekonywał do tego między innymi Tadeusz Maćkała z Teraz Lubin. Większość jednak zgodziła się, że dalsze dopłacanie do szkoły to dla powiatu zbyt duże obciążenie. - Zmiany demograficzne i inne zmiany szkolnictwie zmuszają nas to takich decyzji. Trzy lata temu były tu duże boje, transparenty i okrzyki. Dzisiaj nie widać już obrońców szkoły. Wydaje się więc, że zarząd osiągnął konsensus. Trzeba jednak dodać, że to wszystko dzieje się o trzy lata za późno. Straciliśmy około 1,5 miliona zł inwestując w tę placówkę - mówił Ryszard Kabat z PO. Nawiązywał tym do postawy radnych, którzy w poprzedniej kadencji byli w opozycji i sprzeciwiali się likwidacji. Teraz, gdy kierują powiatem, zdecydowali się szkołę zamknąć. Według Danuty Wantuły, dyrektor Departamentu Edukacji i Spraw Społecznych, nikt z pracowników szkoły nie zostanie bez pracy. - Dla dziesięciu nauczycieli szkoła w Chróstniku jest placówką macierzystą. Sześcioro z nich przejdzie do innych szkół wraz ze swoimi uczniami. Dwoje następnych przejdzie na emeryturę - wyliczała dyrektorka. Z pozostałymi pracownikami szkoły, w tym także administracji i obsługi, trwają rozmowy i mają im być przedstawione nowe oferty pracy. (mat)
reklama
|
reklama
reklama
reklama