Święto smakoszyŚwięto smakoszy |
12.06.2011. Radio Elka, Monika Kaczmarska-Banaszak | ||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: Impreza rozpoczęła się przeglądem zespołów folklorystycznych Ziemi Dolnośląskiej. Organizatorzy przygotowali wiele konkursów, m.in. wyścigi duchów czy rzucanie kapustą do kosza. Skąd pomysł, żeby obchodzić festiwal pod hasłem pieroga i kapusty tłumaczy Paweł Haliniak, dyrektor GOK w Księginiacach: - Tak naprawdę można było wziąć wszystko, bo nie chodzi o to,![]() czy jest to kapusta, czy ogórek, czy ziemniak. Chodzi o to, żeby był jakiś motyw przewodni, a ponieważ są to rzeczy, które bardzo często goszczą na naszych stołach, dlatego zdecydowaliśmy się na kapustę i pierogi. Gospodarzem festiwalu był w tym roku zespół folklorystyczny Lubin z Krzeczyna Wielkiego, który otworzył festiwal występem muzycznym, a później panie zajęły się gotowaniem potraw z kapusty, w czym próbowali przeszkadzać im panowie i nakazywali, żeby nie szatkować za grubo. Panie jednak szybko i skutecznie się odcięły: - Pan się nie znasz, bo kapusta młoda to jak żona po ślubie w pierwszą noc. Pan się nie znasz, bo pan już dawno po ślubie - żartowały. Koła Gospodyń Wiejskich starały się zaprezentować jak najlepiej, bo brały udział w konkursie na najlepsze stoisko i najsmaczniejszą potrawę. Oprócz pierogów i kapusty pojawiły się też pączki, ciasta czy cannelloni ze szpinakiem. Każdy starał się przyciągnąć gości do siebie. - Krzeczyn Mały fajna wieś! Można wypić, można zjeść! Do Krzeczyna zapraszamy! Dużo wina dzisiaj mamy! I pierogi, i kapustę. Przyjdźcie chude i te tłuste! - tak na degustację zapraszał Michał Satława, który wspierał stoisko Koła Gospodyń Wiejskich z Krzeczyna Małego. Panie przygotowały pierogi tradycyjne, na cieście francuskim, bigos i nalewki. Oprócz stoisk konkursowych można było odwiedzić także kramy z chlebem, miodem, drewnianymi zabawkami czy stoisko Stowarzyszenia Twórców Kultury z Lubina. (mon)
reklama
|
reklama
reklama
reklama