Będą zwolnienia grupowe?Będą zwolnienia grupowe? |
13.06.2011. Radio Elka, Monika Kaczmarska-Banaszak | ||||||||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: Na początku czerwca rada społeczna ZOZ-u otrzymała siedemdziesiąt osiem stron raportu po audycie przeprowadzonym w szpitalu. Zdaniem związków jest tam zapis, który mówi, że szpital może mieć nawet 1,5 mln zysku rocznie, jeśli powiększy o dziesięć łóżek oddział wewnętrzny, ortopedię i chirurgię z onkologią. Taki wynik finansowy byłby możliwy wtedy, kiedy nastąpi redukcja personelu. Chodzi o pielęgniarki, położne, techników i administrację.![]() Bogusława Grabowska, szefowa szpitalnej Solidarności twierdzi, że informację o zwolnieniach przekazał Marcin Domasiewicz, specjalista ds. controllingu w ZOZ-ie. - Kiedy pan Marcin kończył raport, to było ponad 200 osób do zwolnienia na 609 zatrudnionych, ale to było za dużo. Zmieniał, zmieniał i w rezultacie była mowa o 120 osobach. Będą musiały nastąpić zwolnienia grupowe i to nie ulega wątpliwości, ale w tej chwili przyjmowane są nowe osoby, więc nie wiem, czy to będzie tylko wymiana starego personelu na nowszy? - pyta Bogusława Grabowska. O zwolnienia boi się też szefowa Związku Pielęgniarek i Położnych przy ZOZ-ie, Małgorzata Siwoń: - Nie wyobrażam sobie zwolnienia 120 osób, ponieważ u nas dużo ludzi pracuje z MCZ, z Legnicy, pielęgniarki dojeżdżają, pracują na umowę zlecenie, w ciągu miesiąca mają po trzynaście dyżurów albo i więcej. To kto tam będzie teraz pracował? Nie ma skąd brać personelu pielęgniarskiego. Pracownicy szpitala obawiają się, że stawki, które zaproponuje im nowa spółka będą niższe niż dotychczasowe. Na razie wicestarosta Krzysztof Maj nie chce mówić o nowych warunkach pracy i zapewnia, że zwolnień grupowych nie będzie. Grupowych - nie, ale czy będą inne? - Zwolnienia są cały czas i cały czas są zatrudnienia - odpowiada Krzysztof Maj - Proszę rozmawiać z dyrektorem na temat zwolnień, bo on jest kierownikiem placówki. Ja tylko mogę powiedzieć, że w momencie przekształcenia nie będzie zwolnień grupowych. Uspokajam pracowników i pacjentów. Kontrakt z NFZ będzie realizowany, pacjenci będą przyjmowani, a mało tego - chcemy mieć jeszcze możliwość przyjmowania pacjentów komercyjnych. Zdaniem Damiana Stawikowskiego, członka zarządu powiatu, liczba osób zatrudnionych w nowej spółce zależeć będzie od wysokości kontraktu podpisanego z NFZ, ale też od tego, na ile szpital lubiński będzie konkurencyjny wobec innych placówek. Warunki, na których pracownicy szpitala mają zostać przeniesieni do nowej spółki, będą przedstawione dopiero po podjęciu uchwały, która - przypomnijmy - będzie głosowana jutro podczas sesji rady powiatu. (mon)
reklama
reklama
|
reklama
reklama
reklama