Diabelska noc nad Czarną WodąDiabelska noc nad Czarną Wodą |
19.06.2011. Radio Elka, Monika Kaczmarska-Banaszak | |||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: Pomysłodawcą imprezy był Gminny Ośrodek Kultury w Raszówce. O tym, dlaczego wybrano akurat Bukowną opowiada jedna z tamtejszych "czarownic", Renata Niemiec: - My jako jedna z nielicznych wsi mamy rzekę, dlatego zaproponowano nam, żebyśmy wspólnie zorganizowali taką Noc Świętojańską. Na pierwszej![]() było zaledwie pięćdziesiąt osób, w zeszłym roku brakło nam miejsc do siedzenia, a w tym jesteśmy zachwyceni frekwencją. Każdy, kto wjeżdżał do malowniczej miejscowości, był witany przez hordy czarownic, które po południu widowiskowo wjechały "na byle czym". A więc były wiedźmy na rolkach, na motorach, na quadach, a nawet na taczce. Tuż za nimi na miejsce przybyły dziewice: - Jesteśmy jedynymi dziewicami w Bukównie - śmiały się dziewczyny - dziś puszczamy wianki na wodę, panowie będą łapać i ten, który złapie, to w przyszłości będzie naszym wybrankiem! Organizatorzy zadbali o atrakcje, dzięki którym aż do samej nocy nie sposób było się nudzić. Były obozowiska Wikingów i Słowian, pokazy walk, strzelanie z łuku, wesołe konkursy "z dawnych czasów", konne przejażdżki i występy artystyczne. Jeśli ktoś nie pomyślał o przebraniu, to na miejscu mógł nabyć niezbędne rekwizyty i przeżyć metamorfozę w Salonie Czarciej Urody. Wójt gminy Lubin Irena Rogowska przyznała, że Noc Świętojańska w Bukownej to już sztandarowa impreza: - Jest to piękny czas, przesilenie letnie, najkrótsza noc w roku, noc czarów, wróżb i czarownic. Impreza wpisała się już w tę miejscowość i kalendarz imprez gminnych. Jestem bardzo zadowolona, że cieszy się taką popularnością i przyjeżdża tu tyle ludzi. (mon)
reklama
reklama
|
reklama
reklama
reklama