Polska prezydencja - wielkie oczekiwaniaPolska prezydencja - wielkie oczekiwania |
01.07.2011. Radio Elka, Tomek Jóźwiak | |||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: Do stolicy Unii Europejskiej od kilku dni przyjeżdżają wysocy urzędnicy państwowi, którzy będą świadkami oficjalnego przejęcia od Węgier polskiej prezydencji w Unii Europejskiej. Jak wyglądają te ostatnie godziny przed objęciem naszego przewodnictwa zdradził nam lubiński eurodeputowany Piotr Borys. - Wielkie oczekiwanie, czy polska prezydencja utrzyma![]() tak naprawdę tempo tego, co zaplanowała. Mamy dzisiaj przygotowany bardzo ambitny plan, który w porównaniu do innych wcześniejszych prezydencji jest wyjątkowo ambitny. Obejmując prezydencję to najlepszy moment na promocję Polski, dlatego, że po raz pierwszy od momentu wstąpienia w struktury Unii, będziemy odpowiadać za całą Zjednoczoną Europę. Dziś zbierze się wspólne posiedzenie Sejmu i Senatu, by oficjalnie przyjąć polską prezydencję. Jutro we Wrocławiu otwarte zostanie drugie w Polsce biuro Parlamentu i Komisji Europejskiej. Jednym z ważniejszych problemów, z którymi Polska na unijnym forum będzie musiała się zmierzyć to rozwiązanie kryzysu finansowego w Grecji. Kolejne priorytety to przyjęcie planu budżetowego, dopłaty do upraw rolnych, zapewnienie bezpieczeństwa energetycznego i żywnościowego oraz utrzymanie polityki spójności. - Obecnie kończymy fazę wykorzystania ogromnej kwoty - 67 milardów euro, z których budujemy szkoły, przedszkola, remontujemy drogi, świetlice wiejskie, szkolimy pracowników. Naszym celem będzie to, by w następnym okresie, to jest w latach 2014 - 2020, wielkość tych środków dla Polski była minimum taka sama. Nie będzie to łatwe dlatego, że większość najbogatszych państw, które nie mogą korzystać z tych środków, w dobie kryzysu nie chce godzić się na to, by oczywiście w tak ogromnych kwotach pomagać nowym członkom Unii Europejskiej - zdradza lubiński europoseł. (tom)
reklama
reklama
|
reklama
reklama
reklama