Walczą o bibliotekę, a biblioteka o pieniądze |
13.07.2011. Radio Elka, Mateusz Kowalski | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 „Wyrażamy stanowcze nie dla likwidacji Filii nr 4 i Filii Muzycznej i Zbiorów Specjalnych Legnickiej Biblioteki Publicznej w Legnicy. Wyrażamy sprzeciw wobec szukania dalszych oszczędności w kulturze” - czytamy w liście. Listy można znaleźć między innymi w placówkach, których dotyczą. W pierwszych dniach pod petycją podpisało się ponad sto osób. Nie podoba im się też to, że od lat maleją dotacje dla biblioteki, kurczą się również środki na zakup nowych książek. Niebawem list ma trafić na biurko prezydenta. Na razie nie wiadomo, jaki ostatecznie los spotka zagrożone placówki. Urząd miejski zlecił bowiem dyrektorom opracowanie planów oszczędnościowych. Dyrektorka biblioteki Anna Gątowska wyjaśnia, że swoje propozycje przekazała już urzędnikom, teraz czeka na ich odpowiedź. Nie chciała jednak zdradzić, jakie kroki zaproponowała. - Zobligowano mnie do szukania oszczędności i nic więcej nie mogę na razie powiedzieć. Na pewno jednak nie planuję zwolnień pracowników - tłumaczy. W ramach legnickiej biblioteki funkcjonuje 17 placówek. Rocznie miasto wydaje na ich funkcjonowanie 3 mln zł. Pieniądze przekazywane placówce co roku są jednak mniejsze. - W latach 2008-2011 dotacja utrzymywała się na stałym poziomi, w tym roku otrzymaliśmy już jednak o 132 tysiące zł mniej. Koszty utrzymaniu biblioteki natomiast rosną i nasza sytuacja finansowa jest trudna. Nie kupujemy już prawie w ogóle nowości wydawniczej, martwimy się też tym, jak zapłacimy nasze stałe zobowiązania pod koniec roku - mówi A. Gątowska. Nie wiadomo zatem, czy protest mieszkańców jest na wyrost, czy rzeczywiście będzie trzeba zamknąć niektóre filie. - Cieszy mnie, że mieszkańcy zaangażowali się w sprawę. Trochę jednak żałuję, że nie dostrzegają biblioteki, gdy panuje spokój - dodaje dyrektorka. (mat)
reklama
|
reklama
reklama
reklama