Ślązacy znowu górąŚlązacy znowu górą |
14.08.2011. Radio Elka, Maciej Iżycki | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: Rycerze śląscy i polscy starli się pod Wietszycami w 1385 roku. Poszło im o Wschowę, którą głogowski książę Henryk VII Rumpold oderwać chciał od Polski i przyłączyć do Śląska. Pod Wietszycami odparł rycerzy polskich, którzy wyruszyli na Śląsk by zemścić się za spalenie i plądrowanie![]() wsi w pobliży Wschowy. Zostali jednak odparci przez wojów, którymi dowodził Rumpold. Po wiekach bitwę postanowiło przypomnieć stowarzyszenie Nadodrzański Zakątek. Pierwsza inscenizacja odbyła się w ubiegłym roku. Spotkała się ze sporym zainteresowaniem. Bitwę postanowiono więc powtórzyć w tym roku. Do Wietszyc przyjechali rycerze z okolicznych bractw. Dzięki stowarzyszeniu Koń i Człowiek z Jakubowa nie zabrakło też konnych. Rycerstwo starło się na polach w pobliżu Wietszyc. - Jesteśmy z bractwa rycerskiego Ziemi Głogowskiej. Ja byłem po stronie śląskiej, ale kolega był po polskiej. Często jednak stajemy przeciwko sobie. Takie starcia to dla nas chleb powszedni - mówił Piotr Przybylski tuż po walce i po zdjęciu ciężkiej zbroi. Bitwa była niezwykle widowiskowa i choć wiadomo było kto wygra, trzymała w napięciu. Walka nie była jednak jedyną atrakcją Biesiady Dziadoszan w Wietszycach. Przez niemal cały dzień można było przyglądać się pracy średniowiecznych rzemieślników. Członkowie stowarzyszenia Koń i Człowiek pokazali jak konno jeździli nie tylko rycerze, ale też kowboje. (mai)
reklama
|
reklama
reklama
reklama