Kartoflisko, czyli król ziemniakKartoflisko, czyli król ziemniak |
12.09.2011. Radio Elka, Tomek Jóźwiak | ||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 W Legnicy świętują dzień ogórka, w Ścinawie mają dzień patisona, Chocianów słynie z jagód, a gmina Miłkowice od trzech lat organizuje wielki festyn: "Kartoflisko", na którym królują potrawy przyrządzone wyłącznie z ziemniaków. W niedzielne popołudnie do Gniewomirowic zjechały tłumy smakoszów tego nieodłącznego warzywa na polskim stole. Wójt Miłkowic, Waldemar Kwaśny, pomysłodawca i inicjator "Kartofliska" tłumaczy, że w gminie pozbawionej zabytków czy jezior, a słynącej z uprawnych pól ziemniaka, nie można było wymyśleć innej, lepszej imprezy. - Pomysłowość Polaków, a szczególnie gospodyń wiejskich wskazuje na wielorakość wykorzystywania w kuchni tego narodowego warzywa, jakim są ziemniaki. Niektóre potrawy przygotowane z ziemniaka są zdumiewające, kulinarne rarytasy. Jestem zwolennikiem ziemniaka, to bardzo dietetyczny produkt, o ile oczywiście nie jest okraszony dużą ilością kalorii - mówił nam wójt Miłkowic. Jury pod przewodnictwem mistrza kuchni Wojciecha Mielińskiego skosztowało wszystkie konkursowe ziemniaczane potrawy i uznało za najsmaczniejsze litewskie bliny. Doceniono też zalety innych potraw, zwłaszcza cepelin i kugli. Mieliński przyznaje, że wybór ziemniaczanego "nieba w gębie" był bardzo trudny. - Każdy włożył mnóstwo pracy i serca w to, co robił. Każdy robił te potrawy z wielką pasją, dlatego ciężko było wybrać tę najlepszą. Ale któraś z potraw musiała przegrać, by wygrała inna. Ziemniak sam w sobie jest dobry, te dania, które zwyciężyły pochodzą z kuchni wschodniej. Większość tradycyjnych dań z ziemniaka wzięły się z przypadku i biedy. Ziemniak jest trochę takim zapychaczem, jeśli nie mamy mięsa to jemy ziemniaki. Zwycięskie bliny po litewsku, czyli placki ziemniaczane z mięsnym nadzieniem podawane w sosie grzybowym przyrządziło Koło Gospodyń Wiejskich "Avatarki" z Goślinowa. Mówi Waldemar Witkowski, szef kuchni tego koła gospodyń. - Dzisiaj ziemniaka się nie docenia, jak już ktoś robi frytki, to myśli, że jest mistrzem inwencji. A przecież wystarczy trochę poszperać w Internecie, by przekonać się, jak wiele może być wyszukanych potraw właśnie z ziemniaka - zauważa Waldemar Witkowski. (tom)
reklama
reklama
|
reklama
reklama
reklama