Mniej dla przedszkoli niepublicznychMniej dla przedszkoli niepublicznych |
13.09.2011. Radio Elka, Monika Kaczmarska-Banaszak | |||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: Do tej pory dotacja na przedszkola niepubliczne wynosiła 100 proc. Na wniosek prezydenta zmniejszono tę dotację. Krzysztof Olszowiak z klubu Porozumienia Samorządowego uważa, że przedszkola niepubliczne część kosztów przerzucą teraz na rodziców. Oszczędności dla miasta nie będą wielkie i przyniosą około 600 tysięcy zł rocznie. Radny Olszowiak radził, by gdzie indziej szukać oszczędności: - Ja mam propozycję do pana prezydenta, że gdyby wystąpił w ubiegłym roku do![]() spółek miejskich o zwrot tych 600 tys. zł, które nienależnie pobrali jego ludzie w radach nadzorczych, może byśmy to pokryli. Krzysztof Olszowiak wnioskował o przekazanie projektu uchwały do ponownego rozpatrzenia przez prezydenta, ale radni się nie zgodzili. Franciszek Wojtyczka z klubu Lubin 2006 podkreślał, że do niepublicznych przedszkoli na terenie gminy Lubin uczęszczają też dzieci z innych gmin: - I co? Od lat tamte gminy zwracają nam 75 proc., a my płacimy 100 proc. W związku z tym to my dotujemy te dzieci. Olszowiak uważa, że sytuacja taka dotyczy około czterdziestu dzieci z gmin ościennych, których rodzice pracują w Lubinie, a dotknie ponad dwustu dzieci z samego Lubina. Bogusława Potocka-Zdrzalik z Lubin 2006 zadała pytanie radnemu opozycji: - Czy pan wie, jaka jest różnica między przedszkolem publicznym a niepublicznym? I kto chodzi do przedszkoli publicznych, a kto do niepublicznych? Olszowiak odparł, że różnicy nie widzi, bo dziecko to dziecko. Poza sporami radnych wyjaśnień udzielał naczelnik Wydziału Oświaty, Kultury i Nadzoru Właścicielskiego, Andrzej Pudełko, który wskazał na jeszcze jeden, ważniejszy powód zmniejszenia dotacji. Otóż, przy naliczaniu dotacji dla przedszkoli niepublicznych bierze się pod uwagę koszty poniesione w przedszkolach publicznych. - W tamtym roku finansowanie przedszkoli publicznych wyniosło 20 mln zł i to zostało podzielone przez liczbę dzieci. Wyszedł koszt 800 zł miesięcznie za jedno dziecko i taką dotację przekazujemy przedszkolom niepublicznym - tłumaczy naczelnik Pudełko - Ale tak naprawdę ten koszt dla miasta jest niższy, ponieważ rodzice wpłacają nam opłaty za pobyt dziecka w przedszkolu. W związku z tym, ten koszt nie wynosi 20 mln zł, tylko około 16,5 mln zł. Czyli dotacja dla przedszkoli niepublicznych jest wyższa niż realny koszt. (mon)
reklama
|
reklama
reklama
reklama