Kamienica mogła wylecieć w powietrzeKamienica mogła wylecieć w powietrze |
27.09.2011. Radio Elka, Tomek Jóźwiak | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 22-letni mieszkaniec Legnicy w soim domu przy ul. św. Wojciecha postanowił wypalić w piecu kaflowym ogumione kable miedziane. Nie przewidział jednak skutków takiego działania. Palone kable wywołały silne zadymienie nie tylko w jego mieszkaniu, ale także na całej klatce schodowej. Dym przedostał się również do sąsiednich mieszkań. W trosce o zdrowie i życie, z kamienicy ewakuowano 30 mieszkańców. Godzinę później w innej części miasta znów doszło do poważnego zagrożenia. - Powodem interwencji straży pożarnej i policji było zgłoszenie o ulatniającym się gazie w jednym z budynków przy ulicy Andersa. Jak ustalono, właściciel mieszkania zrobił prowizoryczne obejście instalacji gazowej. Policjanci ujawnili, że prąd również jest podłączony poza licznikiem. Stężenie ulatniającego się gazu było tak wysokie, że istniało realne zagrożenie dla życia i zdrowia mieszkańców tej kamienicy. Zatrzymany mężczyzna był nietrzeźwy, trafił do izby wytrzeźwień - mówi Aneta Golema - Rewig z biura prasowego legnickiej komendy. 22-latek i 61-letni mężczyzna odpowiedzą teraz za swoje czyny przed sądem. Za spowodowanie zagrożenia dla życia i zdrowia osób grozi im do 10 lat więzienia. (tom)
reklama
|
reklama
reklama
reklama