Zamieszania z dyplomami c.d.Zamieszania z dyplomami c.d. |
05.10.2011. Radio Elka, Tomek Jóźwiak | ||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 W legnickiej uczelni wrze od kilku miesięcy. Pod koniec lipca przystąpienie do końcowych egzaminów odmówiono grupie kilkunastu studentów. Kilka tygodni temu do obrony prac nie zostało dopuszczonych prawie 50 młodych osób z kierunku pedagogiki. W dziekanacie studenci dowiedzieli się, że muszą napisać podania o przesunięcie terminu obrony na grudzień, co wiąże się z koniecznością opłacenia kolejnego semestru. Dlaczego? Tego nikt nie był w stanie im wytłumaczyć. Studenci są zbulwersowani takim traktowaniem. Właściciel legnickiej uczelni widzi całe zamieszanie wokół prac magisterskich inaczej. - Do obrony prac dyplomowych nie może przystąpić ten, kto nie uzyskał absolutorium. Nie ma takich przypadków, że student ma wszystkie przedmioty zaliczone, a nie może przystąpić do obrony. Jeżeli ktoś nie spełnia wszystkich warunków, to nie może się bronić, to jest oczywiste. Stąd takie niezadowolenie tych studentów - mówi Wacław Demecki. Demecki uważa, że zamieszanie wokół obrony prac dyplomowych jest działaniem konkurencji. Tym, co dzieje się w Wyższej Szkole Menedżerskiej zainteresowało się Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego. W sierpniu szkołę skontrolowali urzędnicy resortu. Gotowy raport z tej kontroli z zaleceniami został przesłany do WSM. (tom)
reklama
reklama
|
reklama
reklama
reklama