Zaciskanie pasa jeszcze mocniejszeZaciskanie pasa jeszcze mocniejsze |
26.10.2011. Radio Elka, Tomek Jóźwiak | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Gospodarz Legnicy uważa, że globalny kryzys dopadł Legnicę już w 2009 roku. Nie najlepszą kondycję finansową miasta pogłębiły jeszcze decyzję rządowe o dokładaniu samorządom kolejnych zadań, za którymi nie poszły dodatkowe pieniądze. Z tego powodu Legnica wciąż się zadłuża. Dziś dług miasta wynosi 170 mln zł, czyli 45,7 procent przy dopuszczalnym 60-procentowym progu zadłużania się samorządów. Teraz miasto chce oszczędzać na wszystkim. Prezydent Tadeusz Krzakowski już nakazał swoim urzędnikom maksymalne oszczędności. By nie drukowali więcej papieru, niż to jest konieczne, by wychodząc ze swoich gabinetów wyłączali światło. - Blokujemy obsadę stanowisk, nie zatrudniamy nowych pracowników tak długo, jak się da. Redukujemy niektóre etaty, łączymy stanowiska czy wydziały. Myślimy też o przeniesieniu niektórych podległych nam placówek do innych obiektów, które są własnością gminy. Ostatnio na przykład zwróciłem się do prezesa Legnickiej Spółdzielni Mieszkaniowej z wnioskiem o możliwość obniżenia czynszu za wynajem lokalu, w którym mieści się biblioteka. Na co prezes spółdzielni odpowiedział, że nie jest zadaniem własnym spółdzielni prowadzenie biblioteki, więc oświadczam, że nie jest zadaniem gminy utrzymywać lokale użytkowe spółdzielni mieszkaniowej. Mamy swoje obiekty oświatowe i poważnie rozważam przeniesiene jednej czy drugiej biblioteki po to, żeby nie płacić komuś za wynajmowane pomieszczenia - zapowiada prezydent Legnicy. Na jutrzejszej sesji radni mają przyjąć korektę do Wieloletniego Prognozy Finansowej. Już wiadomo, że rok 2012 pod względem finansowym będzie trudniejszy. Jeszcze większe zaciskanie pasa czeka całą budżetówkę. (tom)
reklama
|
reklama
reklama
reklama