Apelują o bezpieczną pracęApelują o bezpieczną pracę |
07.11.2011. Radio Elka, Tomek Jóźwiak | ||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: Tak tragicznej statystyki wypadków przy pracy na Dolnym Śląsku nie było od lat. W porównaniu do ubiegłego roku w naszym regionie prawie o połowę wzrosła ilość wypadów śmiertelnych. Ubiegły tydzień to wyjątkowo czarna seria. Za szybem Bolesław w Lubinie 21-letni mężczyzna zginął przygnieciony elementem rurociągu, w Zimnej Wodzie pracownik![]() wchodząc do studzienki kanalizacyjnej zmarł zatruty oparami niebezpiecznych gazów. Jednak do największej ilości wypadków dochodzi przy pracy na wysokościach. - Niestety w wielu tych przypadkach zawodzi organizacja pracy. W pracy w budownictwie mamy w tym roku bardzo doż wypadków. Do chwili obecnej do naszego oddziału zgłoszono dwanaście takich zdarzeń, ciężkich bądź śmiertelnych. Często na dachach budynków widzimy osoby pracujące bez żadnych zabepieczeń przed upadkiem z wysokości. Brakuje nadzoru pracodawcy, wypracowania właściwych metod organizacji pracy. Nie są respektowane przepisy bezpieczeństwa, pracownicy nie są właściwie zabezpieczani, często mają środki ochrony, ale ich nie stosują - zauważa Jan Buczkowski, kierownik legnickiej delegatury Państwowej Inspekcji Pracy. Statystyki wypadkowości są niepokojące, dlatego legnicka inspekcja pracy wzmoży swoje działania w kierunku uświadamiania pracodawcom i pracownikom zagrożeń wynikających z lekceważenia zasad bezpiecznej pracy. - Najczęściej pracowników wyposaża się w środki ochrony indywidualnej, a powinny to być środki ochrony zbiorowej, czyli balustrady, siatki ochronne, rusztowania. Pracodawcy powinni pójść w kierunku zabezpieczania swoich pracowników zbiorowo. W naszych kampaniach będziemy apelować o to do pracodawców - zapowiada kierownik Buczkowski. (tom)
reklama
|
reklama
reklama
reklama