| Zabił siarkowodórZabił siarkowodór | 
| 07.11.2011. Radio Elka, Monika Kaczmarska-Banaszak | ||||||||||||||
| 
 Dyżurny reporter: Siarkowodór jest bardzo niebezpieczną substancją, w niewielkich stężeniach ma charakterystyczny zapach zgniłych jaj, jednak gdy jego stężenie jest wysokie staje się niewyczuwalny, bo poraża nerw węchowy i śmierć może nastąpić nawet po zaczerpnięciu jednego oddechu.  667 70 70 60 Sekcja  zwłok wskazuje, że w tym przypadku to bardzo prawdopodobna przyczyna zgonu. - Prokurator zlecił także badania histopatologiczne, których wyniki nadejdą później. Niemniej jednak wszystkie symptomy wskazują na to, że mamy do czynienia z zatruciem siarkowodorem. Na to też wskazywałyby oględziny miejsca zdarzenia, ponieważ w trakcie tych oględzin ustalono, że stężenie siarkowodoru w tej studzience było przekroczone - mówi Liliana Łukasiewicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Legnicy. Prokuratura wszczęła postępowanie w sprawie wypadku przy pracy ze skutkiem śmiertelnym. Dotychczasowe wyjaśnienia wskazują, że pracownicy nie mieli ze sobą masek przeciwgazowych, aparatów tlenowych ani urządzenia do pomiaru stężenia gazów. Śledczy ustalają, czy osoby, które były odpowiedzialne za bezpieczeństwo i higienę pracy, postąpiły zgodnie z procedurami, czy nie doszło do zaniedbania obowiązków. W takim przypadku za narażenie pracownika na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia grozi kara do pięciu lat pozbawienia wolności. (mon) 
   reklama 
 | ||||||||||||||
reklama
            reklama
   
   reklama
     
     



 
  











 
  Sekcja zwłok 59-latka, który wykonywał prace w studzience kanalizacyjnej w Zimnej Wodzie, wykazała, że przyczyną zgonu było najprawdopodobniej zatrucie siarkowodorem. Śledztwo w tej sprawie prowadzi prokuratura, osobnym dochodzeniem zajmuje się też inspekcja pracy.
Sekcja zwłok 59-latka, który wykonywał prace w studzience kanalizacyjnej w Zimnej Wodzie, wykazała, że przyczyną zgonu było najprawdopodobniej zatrucie siarkowodorem. Śledztwo w tej sprawie prowadzi prokuratura, osobnym dochodzeniem zajmuje się też inspekcja pracy.   


 
 
